U Niemców słabo, u nas przemysł rośnie. Jak to możliwe?
Dobra sytuacja finansowa gospodarstw domowych umożliwiła firmom zwiększenie produkcji dóbr konsumpcyjnych, co przyczyniło się do ogólnego wzrostu produkcji przemysłowej pomimo słabych wyników w strefie euro - ocenił analityk PIE Dawid Sułkowski komentując poniedziałkowe dane GUS.
Główny Urząd Statystyczny w poniedziałek podał, że produkcja przemysłowa w październiku 2024 r. wzrosła o 4,7 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 10 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 3,9 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 4,6 proc. wyższym w porównaniu z wrześniem br.
»» Komentarze, opinie, prognozy wokół decyzji EBC czytaj tutaj:
„Produkcja przemysłowa w październiku zaskoczyła pozytywnie. Najlepiej radzą sobie producenci dóbr konsumpcyjnych” - zauważył analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Dodał, że konsensus prognoz zakładał wzrost o 1,6 proc. rdr, czyli o 3,1 pp. mniej niż podał GUS.
„Od początku roku najlepiej radzą sobie producenci trwałych dóbr konsumpcyjnych – wielkość ich produkcji wzrosła o 11,9 proc. rdr” - dodał przedstawiciel PIE.
Wyjaśnił, że słabsze wyniki notują wytwórcy dóbr związanych z energią (-1,9 proc.).
W ocenie Sułkowskiego poprawa sytuacji finansowej gospodarstw domowych umożliwiła firmom zwiększanie produkcji dóbr konsumpcyjnych. Zwrócił jednocześnie uwagę, że aktywność gospodarcza w strefie euro pozostaje słaba. Produkcja w niemieckim przetwórstwie we wrześniu br. spadła o 5,1 proc. rdr, a w całej strefie o 3,1 proc.
„Słaba koniunktura u partnerów handlowych oznacza słabsze wyniki przedsiębiorstw nastawionych na eksport. Niski popyt potwierdzają informacje o nowych zamówieniach zagranicznych” - dodał.
Wskazał, że ich wartość we wrześniu spadła o 7,7 proc. rdr.
Ponadto analityk poinformował, że indeks PPI (cen ustalanych przez producenta) spadł w październiku br. o 5,2 proc. rdr, a w przetwórstwie o 4,4 proc. rdr. „Ich ceny stabilizują się na poziomach zbliżonych do początku 2022 r., tj. okresu przed wybuchem wojny w Ukrainie” - dodał Sułkowski.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Ciągniki wreszcie pojadą szybciej
„Ciemno wszędzie, cicho wszędzie” – skąd brać prąd?
»» Były prezes Orlenu Daniel Obajtek o dramatycznej obecnie kondycji paliwowego koncernu - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24