Rusza sezon na choinki. Jak wyglądają ceny?
Żywe, cięte choinki wciąż są na topie. Kupujemy je czasem już na początku grudnia. Sezon na drzewka w donicach startuje jeszcze wcześniej. Największym uznaniem klientów cieszą się jodły kaukaskie, sosny pospolite i świerki. Zdarza się, że wybierają też mniej znane gatunki, jak jodła kalifornijska lub sosna czarna.
Świeża, pachnąca i ciesząca oko choinka – w sezonie świątecznym gości w większości polskich domów. Co roku nadleśnictwa, sklepy i stoiska oferują świerki, sosny lub jodły. Można też wybrać zakup prosto z plantacji. Ceny startują od 40 zł, ale na kształtny, świeży i pełnowymiarowy okaz trzeba wyłożyć od 150 do 300 zł*.
Uprawa wymaga cierpliwości
Plantatorzy choinek alarmują, że opłacalność produkcji z roku na rok się obniża. Wszystko przez galopujące koszty. Jak pisze portal Strefa Agro, najpierw trzeba zainwestować w sadzonki – zwykle jest to kilka złotych za sztukę. Dodajmy, że na działce o powierzchni jednego hektara wysadza się zwykle blisko 7 tys. drzewek, a dla opłacalności tego biznesu potrzeba minimum 2 ha.
Przez pięć lat wyłącznie koszty
Pierwsze okazy są gotowe do sprzedaży dopiero po pięciu latach. Przez ten czas plantator ponosi wyłącznie koszty – pracy, nawozów czy specjalistycznych oprysków. Zagrożeniem dla plantacji, szczególnie tych jodłowych, są przymrozki i gradobicia. W maju, gdy rusza wegetacja, mogą pękać pąki, a to z kolei może powodować deformację choinek. Właściciele muszą czekać rok lub dwa na regenerację drzewka. Jeśli uda się uniknąć klęsk żywiołowych, można liczyć na umiarkowany zysk.
Źródło: StrefaAgro.pl
Oprac. GS
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Plan Tuska. Zamach na 800 plus
Zaczyna się! Wjeżdża „zielona” podwyżka opłat drogowych
Jak radni koalicji dorzynają biznes w Olsztynie
»» Dr Karol Nawrocki w obronie obywatelskiego projektu ustawy #TakDlaCPK - oglądaj konferencję na antenie telewizji wPolsce24