Informacje

Przygotowanie do startu rakiety w centrum kosmicznym na Florydzie. ZDJECIE ILUSTRACYJNE / autor: Pixabay
Przygotowanie do startu rakiety w centrum kosmicznym na Florydzie. ZDJECIE ILUSTRACYJNE / autor: Pixabay

USA i Norwegia w strategicznym sojuszu kosmicznym

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 stycznia 2025, 20:07

  • Powiększ tekst

Centrum lotów kosmicznych Andoeya, na północy Norwegii, stanie się platformą startową dla amerykańskich rakiet i satelitów. Przewiduje to zawarta w nocy z czwartku na piątek umowa między Oslo a Waszyngtonem.

Porozumienie potwierdza, że Norwegowie zapewnili najwyższy poziom bezpieczeństwa dla należących do USA technologii. Dzięki temu amerykańska branża kosmiczna może wykorzystywać kosmodrom na archipelagu Lofotów, za kołem podbiegunowym, w swoich projektach kosmicznych.

Najwyższy stopień poufności

Od piątku Amerykanie i Norwegowie mogą bez ograniczeń wymieniać poufne informacje, niezbędne w realizacji misji. Waszyngton zezwolił na rozmieszczenie komercyjnych wyrzutni startowych na norweskim kosmodromie. Na podobnych warunkach z USA współpracują Brytyjczycy, Australijczycy i Nowozelandczycy.

“USA są największym na świecie rynkiem satelitarnym, dlatego zakończenie negocjacji w sprawie wykorzystania centrum było dla nas priorytetem” - skomentował podpisanie umowy norweski minister spraw zagranicznych Espen Barth Eide.

Norwegowie nie planują jednak konkurować z podobnymi obiektami na Florydzie, w Teksasie czy w Kalifornii. Kosmodrom w Norwegii ma zalety, które dla firm zza oceanu są szczególnie istotne.

“Starty amerykańskich rakiet z Lofotów mogą pozwolić amerykańskiej branży na zaspokajanie potrzeb również europejskiego rynku satelitarnego. Przyczyny polityczne i strategiczne również będą odgrywać istotną rolę” - zauważył w rozmowie z PAP dyrektor operacyjny centrum kosmicznego Andoeya, Jon Wideroe Harr.

Możliwe wykorzystanie militarne platformy na Lofotach

Władze norweskiego kosmodromu widzą możliwość współpracy także z sektorem obronnym USA. Obiekt na Lofotach odwiedzić już mieli amerykańscy wojskowi.

Założona w 1995 roku Norweska Agencja Kosmiczna również planuje intensywnie wykorzystywać obiekt na dalekiej północy. Do 2029 na orbitę ma trafić kilka wybudowanych w Norwegii satelitów.

Problemy konkurencyjnych lokalizacji w północnej Europie dają Andoeyi szanse na wygranie wyścigu na najważniejszy kosmodrom w tej części świata. Zeszłoroczna eksplozja praktycznie wykluczyła z rywalizacji kosmodrom na brytyjskich Szetlandach. Współpraca z Rosjanami od 2022 roku praktycznie nie istnieje, a Europejska Agencja Kosmiczna stale wyraża zainteresowanie powstaniem alternatywnego wobec Amerykanów miejsca realizacji własnych projektów.

Na rozbudowę norweskiego centrum kosmicznego władze w Oslo przeznaczyły w ciągu ostatnich pięciu lat ponad 35 mln dolarów. Realizacja zadań wojskowych na obiekcie kosztowała dalsze 20 mln dolarów. W 2023 roku kosmodrom Andoeya otrzymał niezbędne certyfikacje i przygotowuje się w 2025 roku do najważniejszego zadania - wystrzelenia na orbitę pierwszego w historii sztucznego satelity z terenu Europy.

Z Oslo Mieszko Czarnecki (PAP), sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Siedem powodów, żeby bronić gotówki

Gietrzwałd. Wyrok, który komplikuje inwestycję Lidla

Chris Wright: „Nie ma brudnej i czystej energii”

»»Górnicy z kopalni Bogdanka bronią miejsc pracy. Głodówka! – oglądaj tylko na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych