Polskie firmy coraz częściej proszą o pomoc dyplomatów
Polskie przedsiębiorstwa coraz chętniej zwracają się do naszych przedstawicieli dyplomatycznych o pomoc lub radę. We wtorek w Warszawie w ramach dorocznej narady ambasadorów po raz pierwszy obędzie się dzień poświęcony dyplomacji ekonomicznej.
"Udzielanie wsparcia (przedsiębiorcom - PAP) nie jest już ograniczone wyłącznie do jednego człowieka ds. ekonomicznych. Wsparcie dyplomatyczne i gospodarcze, szczególnie na rynkach pozaeuropejskich, stało się zadaniem nie eksperta czy radcy ds. ekonomicznych, ale ambasadora i całej placówki" - mówiła na poniedziałkowym spotkaniu z dziennikarzami wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Kacperczyk.
O tym, jak zmieniło się postrzeganie zadań naszej dyplomacji, ale też przedsiębiorstw, świadczą same liczby. W latach 2012-2013 w wizytach organizowanych przez resort spraw zagranicznych uczestniczyło 460 spółek. Natomiast tylko w pierwszym półroczu tego roku było to 350 spółek.
Między styczniem a czerwcem nasi przedsiębiorcy byli w ramach takich misji w Wielkiej Brytanii, Belgii, Portugalii, Francji, we Włoszech, w Czechach, Iranie, Indiach, Wietnamie, Senegalu, Ghanie, Mołdawii, Białorusi, USA i w Kanadzie.
Kacperczyk podkreśla, że wyjazdów z przedsiębiorcami jest coraz więcej, ale też na każdy z nich zgłasza się coraz więcej firm - obecnie na jeden średnio 50 spółek.
W zeszłym roku w ramach narady ambasadorów odbyło się ok. 300 spotkań z udziałem 40 firm. W tym roku zaplanowano ich 750 (zgłosiło się 100 firm). Największym zainteresowaniem cieszą się nasi ambasadorowie m.in. z Rosji, Francji, Niemiec, Brazylii i Chin.
Innym instrumentem wsparcia jest organizowanie spotkań z przedsiębiorcami w ramach wizyt przedstawicieli dyplomatycznych obcych krajów w Polsce. Z danych MSZ wynika, że w pierwszym półroczu tego roku w takich spotkaniach wzięło udział ok. 100 spółek.
Podobna liczba polskich przedsiębiorstw wzięła udział w tym czasie w seminariach gospodarczych organizowanych za granicą. W Lizbonie dotyczyło ono współpracy na rynkach Afryki luzofońskiej (portugalskojęzycznej), w Madrycie - Afryki i Ameryki Łacińskiej, a w Paryżu - Afryki frankofońskiej.
Resort spraw zagranicznych na razie nie liczy, jak to przekłada się na kontrakty, ale zapowiada, że od przyszłego roku będzie już dysponował statystykami.
Kacperczyk zapowiedziała, że jesienią do Etiopii z przedsiębiorcami pojedzie premier Donald Tusk. Podobne misje (w większości na niższym szczeblu) odbędą się w tym roku jeszcze w Nigrze, Angoli i Iranie. W listopadzie planowany jest udział Polski w szczycie frankofońskim w Dakarze, a także polsko-amerykański tydzień gospodarczy w USA w Californii.
(PAP)