Informacje
Klienci często nie weryfikują często składu ani działania kosmetyków / autor: Pixabay
Klienci często nie weryfikują często składu ani działania kosmetyków / autor: Pixabay

Nie słuchaj influencera: "Kluczowy jest stan skóry”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 maja 2025, 15:53

    Aktualizacja: 4 maja 2025, 15:55

  • Powiększ tekst

Wybierajmy kosmetyki świadomie, nie ulegajmy marketingowym trendom – zaapelowała ekspertka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, podkreślając, że w dobie powszechnego dostępu do informacji decyzje zakupowe wciąż w dużym stopniu kształtowane są przez marketing, a nie rzeczywiste potrzeby skóry.

W dobie powszechnego dostępu do informacji i mediów społecznościowych konsumenci coraz częściej deklarują świadome podejście do pielęgnacji skóry. Jednak – jak podkreślają eksperci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego – decyzje zakupowe wciąż w dużej mierze kształtowane są przez strategie marketingowe, które nie zawsze idą w parze z dermatologicznymi zaleceniami.

W mediach społecznościowych sprzedaje się często kosmetyki zbędne lub wręcz szkodliwe

Influencerzy beauty mają ogromny wpływ na decyzje konsumentów – badania pokazują, że użytkownicy częściej wybierają produkty polecane przez osoby, którym ufają, nawet jeśli nie mają one wykształcenia w dziedzinie kosmetologii czy dermatologii” – mówi dr n. med. Agnieszka Lubczyńska z Katedry Kosmetologii Praktycznej i Diagnostyki Skóry ŚUM.

Jak dodaje, konsumenci często kierują się rekomendacjami influencerów, nie weryfikując składu ani działania kosmetyków.

Ekspertka zwraca uwagę, że media społecznościowe stały się głównym kanałem promocji, a popularność produktu nie zawsze oznacza jego skuteczność. Przykładem są reklamowane w internecie kremy rozjaśniające z niedozwolonymi substancjami, jak pochodne hydrochinonu.

Wybór kosmetyku według wieku jest efektem marketingu

Wybór kosmetyku według wieku, popularny wśród producentów, również budzi wątpliwości. Zdaniem specjalistów oznaczenia „30+”, „40+” czy „50+” mają charakter marketingowy, a nie naukowy.

Kluczowe znaczenie ma stan skóry, a nie metryka. Z tego względu bardziej uzasadnione jest stosowanie kosmetyków dostosowanych do aktualnych potrzeb skóry” – zaznaczyła dr Lubczyńska.

Podobnie wygląda kwestia kremów dziennych i nocnych. Choć ich formulacje różnią się składem – np. obecnością filtrów UV czy substancji regenerujących – stosowanie ich zamiennie, o ile nie zawierają składników fotouczulających, w większości przypadków nie stanowi zagrożenia dermatologicznego.

Eksperci przyglądają się także trendom pielęgnacyjnym: od stosowania wielu warstw kosmetyków inspirowanych Azją po tzw. skinimalizm, czyli stosowaniu mniejszej liczby kosmetyków o wysokiej skuteczności. Dermatolodzy zalecają podejście zdroworozsądkowe – ograniczenie liczby produktów do niezbędnych: delikatnego środka myjącego, nawilżacza, ochrony przeciwsłonecznej i składnika aktywnego dobranego do potrzeb skóry.

Producenci nadużywają formuły „kosmetyk naturalny”

Wzrost zainteresowania kosmetykami naturalnymi nie zawsze idzie w parze z ich skutecznością i bezpieczeństwem. „Naturalny” nie oznacza automatycznie „lepszy” – przypomina dr Lubczyńska. Substancje roślinne bywają niestabilne, a brak konserwantów może zwiększać ryzyko mikrobiologicznego skażenia. Co więcej, część składników naturalnych to silne alergeny, jak np. olejki eteryczne.

Ekspertka zwraca również uwagę na zjawisko greenwashingu – wprowadzania konsumentów w błąd co do rzekomej naturalności produktu. Jak wynika z badań, 68 proc. konsumentów uważa, że kosmetyki „naturalne” nie zawierają substancji syntetycznych – co nie zawsze jest zgodne z prawdą.

Specjaliści apelują o krytyczne podejście do reklam i świadomy wybór kosmetyków oparty na analizie składu i potwierdzonej skuteczności, a nie trendach czy estetyce opakowania.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Bruksela uderza w polskich producentów owoców i warzyw

FAKRO ucieka z Polski. Gigantyczna inwestycja „bez zgody władz”

Morskie farmy wiatrowe przeminęły z Trumpem

»»Powodzianie zostawieni sami sobie przez rząd Tuska i Kierwińskiego – oglądaj tylko na antenie telewizji wPolsce24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych