Obajtek ostrzega. Jest wiele skutków Zielonego Ładu
„Budowaliśmy multienergetyczny koncern po to, by był największym graczem w Trójmorzu. […] Jeśli zwiążemy ten region gospodarczo – z udziałem Amerykanów – za 10–15 lat możemy być realną alternatywą dla Unii Europejskiej” – mówił o planach stworzenia międzynarodowego giganta Orlen Daniel Obajtek w Radiu Wnet. Dziś przestrzega przed skutkami, do jakich mogą doprowadzić kolejne decyzje Komisji Europejskiej w ramach Zielonego Ładu.
Orlen miał być największym multienergetycznym koncernem
Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, mówił w Radio Wnet o budowie multienergetycznego giganta Orlenu jako narzędzia do stworzenia silnego gracza w regionie Trójmorza, który we współpracy z USA mógłby stać się alternatywą dla UE za 10-15 lat, wskazując na strategiczne znaczenie tej wizji dla Polski i Europy Środkowo-Wschodniej w kontekście bezpieczeństwa energetycznego i geopolitycznego.
Tak się jednak nie stało. Rządy przejęła Koalicja 13 grudnia, która nie realizuje tak ambitnych planów.
Teraz przestrzega przed skutkami decyzji KE
Były prezes Orlenu, Daniel Obajtek, obecnie europoseł, zwraca uwagę na problematykę polityki klimatycznej Unii Europejskiej, szczególnie w kontekście emisji CO2. Obajtek dobrze wie, że Unia Europejska, mimo że uchodzi za lidera działań na rzecz ochrony klimatu, nie tylko nie rozwiązuje problemów związanych z emisją gazów cieplarnianych, ale wręcz pogarsza sytuację, wprowadzając szereg regulacji, które obciążają obywateli i przemysł.
Zielony Ład czyli 7 proc. emisji CO2 a globalna rzeczywistość
Obajtek zwraca uwagę na niepokojącą dysproporcję między działaniami Unii a rzeczywistością globalną. Choć Unia Europejska podejmuje różne inicjatywy na rzecz zmniejszenia emisji CO2, jej udział w globalnych emisjach wynosi jedynie 7 proc. Dodatkowo, jak zauważa Obajtek, od momentu wdrożenia polityki ograniczania emisji, emisje CO2 w Europie spadły o 24 proc., podczas gdy w innych częściach świata, takich jak Chiny (wzrost o 29 proc.) czy Stany Zjednoczone (wzrost o 4 proc.), emisje znacząco wzrosły.
Jak Europa chce reformować świat, skoro inne gospodarki, takie jak Chiny czy Stany Zjednoczone, odjechały nam całkowicie? - pyta Obajtek w swoim najnowszym filmie, wskazując na nierówność w globalnym wyścigu o ograniczenie emisji.
1. Rosnące koszty życia dla Polaków
Ambitne cele klimatyczne Unii prowadzą do znaczącego wzrostu kosztów życia, szczególnie w Polsce, gdzie około 60 proc. energii elektrycznej pochodzi z węgla. Zgodnie z unijnym mechanizmem handlu emisjami (ETS), firmy produkujące energię muszą płacić za tzw. „prawa do emisji” CO2, co podnosi ceny energii, a tym samym koszt produktów i usług.
Unia Europejska zaciąga sznur na szyi Europejczyków, ponieważ to, co wyprodukujemy, będzie droższe. Wzrosną rachunki za energię, a polski przemysł, który opiera się na węglu, zostanie zmuszony do płacenia za emisje, podczas gdy inne kraje, takie jak Chiny, nie ponoszą takich kosztów– komentuje Obajtek.
2. Drastyczne spowolnienie gospodarcze
Obajtek przywołuje dane dotyczące wzrostu gospodarczego w różnych częściach świata. W Chinach wzrost wynosi 5 proc., w Stanach Zjednoczonych 2 proc., podczas gdy w Europie zaledwie 0,7 proc. To kolejny dowód na to, że polityka klimatyczna Unii nie tylko nie pomaga, ale wręcz spowalnia rozwój gospodarczy.
Przemysł inwestuje w Chinach, inwestuje w Stanach Zjednoczonych, ale nie inwestuje w Europie. To wynik nie tylko wysokich kosztów związanych z emisjami, ale również polityki, która nie sprzyja konkurencyjności – zauważa europosłan.
3. Niekorzystny handel emisjami i spekulacje
W kontekście rynku ETS, Obajtek zwraca uwagę na spekulacje, które mogą podbijać ceny uprawnień do emisji. Firmy, które nie emitują CO2, takie jak instytucje finansowe, mogą uczestniczyć w rynku emisji, podbijając ceny certyfikatów, co wpływa na wzrost kosztów dla przedsiębiorstw produkcyjnych i ostatecznie dla obywateli.
Instytucje finansowe, które nie emitują CO2, zarabiają na spekulacjach na rynku emisji, co podnosi ceny i wprowadza dodatkowe obciążenia do europejskiej gospodarki. To niesprawiedliwe – stwierdza Obajtek.
4. Mądry się cieszy czyli Chiny zyskują
Daniel Obajtek apeluje o reformę obecnego systemu handlu emisjami, zamiast wydawania pieniędzy na kontrowersyjny handel emisjami, Unia Europejska powinna inwestować w rozwój technologii niskoemisyjnych oraz wspierać przemysł w realnej transformacji energetycznej.
Chiny mają tańszą energię, ich przemysł nie ponosi tych samych kosztów, a tym samym może produkować taniej i bardziej konkurencyjnie. Europa natomiast płaci za emisje, co przekłada się na droższe produkty, droższą energię i coraz mniejszą konkurencyjność – podsumowuje Obajtek.
W jego opinii, aby przekształcić Europę w lidera zrównoważonego rozwoju, konieczne jest odrzucenie nieefektywnych mechanizmów i skierowanie środków na prawdziwe inwestycje w zieloną gospodarkę, które będą wspierać zarówno przemysł, jak i obywateli.
x, jb
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.