Rząd spotka się z firmami transportowymi - przewoźnicy mają problemy
W środę przedstawiciele firm transportowych mają rozmawiać z reprezentantami rządu o możliwościach pomocy przewoźnikom mającym problemy w związku z rosyjskim embargiem na żywność - poinformował Tadeusz Wilk ze Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.
W piątek w Ministerstwie Skarbu Państwa odbyło się robocze spotkanie z udziałem Wilka, wiceministra skarbu Wojciecha Kowalczyka, wiceministra infrastruktury i rozwoju Zbigniewa Rynasiewicza oraz prezesa zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego Dariusza Kacprzyka.
"Analizowaliśmy sytuację, tak by można było dalej szukać rozwiązań. Propozycje prawdopodobnie zostaną przedstawione w najbliższą środę na dużym spotkaniu w ministerstwie infrastruktury" - powiedział Wilk.
Po tym, jak Rosja wprowadziła embargo na żywność z UE, transportujące ją wyspecjalizowane firmy znalazły się w tarapatach. Przewoźnicy borykają się nie tylko ze spadkiem liczby przewozów, ale też obniżeniem cen swoich usług. Obawiają się, że wielu z nich nie będzie stać na spłacanie rat leasingowych za ciężarówki.
"Jest embargo, wielu przewoźników nie może realizować albo nie realizuje przewozów, ponieważ byli wyspecjalizowani w przewozach artykułów, które zostały objęte embargiem. W związku z powyższym spodziewamy się, że będą mieli określone problemy finansowe" - zaznaczył Wilk.
Jak dodał, podczas rozmów z przedstawicielami rządu chciałby usłyszeć propozycje rozwiązań, które mogłyby im pomóc.
Dwa tygodnie temu Rosja wprowadziła roczny zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. To odpowiedź Rosji na wcześniej nałożone na nią sankcje USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski. Do embarga nie przyłączyły się Białoruś i Kazachstan, które wraz z Rosją tworzą Unię Celną.
(PAP)