Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Ponad 2 miliony bezrobotnych na początku roku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 stycznia 2013, 11:00

  • Powiększ tekst

W Polsce już 2 mln 137 tys. osób nie ma pracy - informuje Rzeczpospolita. Wynik godny zielonej wyspy.

Pod koniec 2012 roku bezrobocie poszybowało w górę. Z danych opublikowanych przez Ministerstwo Pracy wynika, że w grudniu stopa bezrobocia wyniosła 13,3 proc. To o 0,4 pkt proc. więcej niż w listopadzie i o 0,8 pkt więcej niż przed rokiem. Najwięcej bezrobotnych było w Warmińsko-Mazurskiem, najlepiej na Mazowszu.

"Od połowy 2012 r. widać było, że gospodarka wyraźnie hamuje. To musiało odbić się na rynku pracy" – mówi "Rzeczpospolitej" Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. Zastrzega, że pod koniec roku bezrobotnych zawsze przybywa.

Według ekonomistów rozpoczynający się rok będzie na rynku pracy szczególnie ciężki. Wprawdzie w budżecie zapisano, że na koniec 2013 r. stopa bezrobocia nie przekroczy 13 proc., ale ekonomiści prognozują, że dojdzie nawet do 14 proc.

"Trudno będzie zwłaszcza na wiosnę. Poprawy możemy spodziewać się dopiero od maja, kiedy ruszą prace sezonowe" – mówi "Rz" Wojciechowski, ale dodaje, że sezonowe spadki bezrobocia z uwagi na trudną sytuację w budownictwie nie będą tak duże jak w poprzednich latach.

"Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji, dlatego urzędy pracy dostały pieniądze na aktywizację bezrobotnych wcześniej niż zwykle, już w styczniu" – tłumaczy wiceminister pracy Jacek Męcina. "Mam nadzieję, że w tym roku tendencja wzrostu bezrobocia się odwróci. Środki Funduszu Pracy zadziałały w drugiej połowie 2012 r. i na podobny efekt liczymy w lutym i marcu 2013 r. Warto też zwrócić uwagę, że w listopadzie zmalała liczba zapowiadanych zwolnień grupowych, a od października – liczba zwalnianych."

Przyszłości nie widzi w kolorowych barwach Ryszard Petru, partner w firmie PwC. "Czeka nas kilka lat stagnacji. Nie wierzę, żeby Europa szybko poradziła sobie z obecnym kryzysem. A to oznacza, że sytuacja na rynku pracy nadal będzie trudna" – mówi dziennikowi Petru.

DLOS/"Rz"

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych