Informacje

sxc.hu
sxc.hu

Ryszard Bugaj na antenie TOK FM: Dlaczego obywatele nie mają wiedzieć, jakie podatki płaci Kwaśniewski?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 stycznia 2013, 16:26

    Aktualizacja: 31 stycznia 2013, 16:34

  • Powiększ tekst

W ocenie ekonomisty prof. Ryszarda Bugaja ten rok nie będzie dobry dla gospodarki. Proponuje przywrócić 40-procentowy podatek dla najbogatszych, który by znacznie zasilił dochody budżetowe.

 - Moim zdaniem trzeba byłoby uzyskać w ten sposób 10 mld zł do budżetu - mówił w TOK FM.

W ocenie Bugaja Polacy mają prawo wiedzieć, ile zarabia Kwaśniewski, bo wszyscy obywatele łożą na jego biuro

 - Płacimy na biuro Aleksandra Kwaśniewskiego. Dlaczego obywatele nie mają wiedzieć, jakie podatki płaci? - pytał.

Bugaj nie tylko domaga się jawności podatkowej od Kwaśniewskiego ale również od tych biznesmenów, którzy na interesach z państwem zarabiają najwięcej.

- Widzę wielkich biznesmenów, którzy opowiadają, jak cudownie będzie, kiedy podatki będą niskie. Ja chciałbym wiedzieć, ile oni płacą. (…) Najbogatszy Polak, dr Jan Kulczyk, największe pieniądze zrobił na interesach z państwem. Dlaczego obywatele nie mają wiedzieć, jakie płacą podatki? - pytał ekonomista.

Ryszard Bugaj nie ma wątpliwości, że realizacja jego pomysłu będzie wyjątkowo trudna, bo jak podkreśla  taki postulat natrafiłby na opór elity finansowej.

Oceniając sytuację w gospodarce  Ryszard Bugaj przewiduje wzrost bezrobocia. Na pytanie jak poradzić sobie z kryzysem odpowiedział:

- Trzeba szukać punktu równowagi między podtrzymywaniem popytu, także przez wydatki publiczne, a redukcją zadłużenia. Żeby się rynki zagraniczne na nas nie obraziły. Byłoby bardzo źle, gdyby się obraziły - oceniał ekonomista w "Poranku Radia TOK FM.

Dlatego, by nie obraziły się rynki Bugaj proponuje by państwo sięgnęło po podatki od wysokich dochodów".

- Bo one są w Polsce drastycznie niskie - i dodał - że należy zlikwidować podatek liniowy dla najbogatszych, który wprowadził Leszek Miller".

JS/gazeta.pl

 

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych