Informacje

fot. Pexels.com
fot. Pexels.com

Padła kolejna klacz w stadninie w Janowie. Kto zawinił? Ustali prokuratura

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 marca 2016, 10:47

  • Powiększ tekst

Kto jest odpowiedzialny za śmierć kolejnej klaczy w stadninie w Janowie Podlaskim? Ustali to Prokuratura Okręgowa w Lublinie, która prowadzi postępowanie ws. padłej klaczy Prerii. Sprawa ta została dołączona do śledztwa dotyczącego niegospodarności poprzednich władz stadniny.

"Zarządzona została sekcja zwłok, która ma wykazać przyczyny śmierci klaczy. Sekcja zostanie wykonana w Warszawie" - poinformowała prokurator Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

O śmierci klaczy poinformowała Agencja Nieruchmości Rolnych. "W wyniku nagłego zachorowania w dniu 17 marca 2016 r. padła klacz Preria, należąca do stadniny koni Halsdon Arabians, która w ramach dzierżawy przebywała w Stadninie Koni Janów Podlaski. Pomimo natychmiastowej pomocy weterynaryjnej oraz niezwłocznego transportu do specjalistycznej kliniki, klaczy nie udało się uratować" - napisano w oświadczeniu Agencji.

ANR powiadomiła o zdarzeniu prokuraturę. Sprawa padłej klaczy została dołączona do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie, dotyczącego przestępstwa niegospodarności, jakiego miały się dopuścić poprzednie władze stadniny.

W październiku 2015 r. w podobnych okolicznościach - przypomniała ANR - padła klacz Pianissima. W tej sprawie trwa postępowanie wyjaśniające, które zostało objęte specjalnym nadzorem Agencji.

Śmierć Pianissimy, której wartość ANR wyceniła na 3 mln euro, była jednym z powodów odwołania ze stanowiska długoletniego szefa stadniny Marka Treli. Dopuszczenie do śmierci klaczy było w ocenie ANR przejawem braku nadzoru weterynaryjnego.

(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych