Informacje

Fot. PAP/EPA/KAY NIETFLED
Fot. PAP/EPA/KAY NIETFLED

8,5 tys. złotych kary za groźby pod adresem Angeli Merkel

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 kwietnia 2016, 14:58

    Aktualizacja: 6 kwietnia 2016, 16:05

  • 3
  • Powiększ tekst

28-letni obywatel Niemiec, który przed sądem tłumaczył się frustracją wynikającą z tragicznej sytuacji, w jakiej znalazł się jego kraj, musi zapłacić 2000 euro grzywny za groźby kierowane pod adresem kanclerz Niemiec.

Narastający od lata zeszłego roku kryzys migracyjny w Niemczech doprowadził do podziału społeczeństwa i podniósł temperaturę publicznej dyskusji na temat politycznej sytuacji w kraju. W efekcie znacząco wzrosła liczba przeciwników kanclerz Angeli Merkel, która przez wielu obywateli jest obarczana winą za destabilizację Niemiec, w efekcie czego jej partia traci popularność, a na sile zyskują ruchy opozycyjne.

Regularnie dochodzi też na tym tle do incydentów, które swój finał znajdują w sądzie.

Kilka dni temu niemiecki sąd skazał 28-letniego obywatela miejscowości Bochum na 2000 euro (8500 zł) kary grzywny za nawoływanie do agresji wobec Angeli Merkel. Mężczyzna, który jest obecnie bezrobotny, w internecie domagał się publicznego ukamienowania niemieckiej kanclerz. W sądzie wyraził skruchę i przyznał się do winy, jednocześnie tłumacząc, że do takiego czynu popchnęła go ogólna frustracja wynikająca z tragicznej sytuacji, w jakiej znalazł się jego kraj w związku z kryzysem migracyjnym.

Tymczasem Francois Hollande, prezydent Francji, na łamach dzisiejszego wydania niemieckiej gazety „Bild” broni Angeli Merkel przed zarzutami, jakoby to jej decyzja o otwarciu granicy dla Syryjczyków miała zachęcić uchodźców z Bliskiego Wschodu do migracji do Niemiec i innych krajów Europy.

Powiązane tematy

Komentarze