Informacje

Przeładunek kontenerów w Centrum Logistycznym PKP Cargo w Małaszewiczach, fot. materiały PKP Cargo CL
Przeładunek kontenerów w Centrum Logistycznym PKP Cargo w Małaszewiczach, fot. materiały PKP Cargo CL

POLSKA-CHINY Małaszewicze kolejową i logistyczną bramą Chin do Europy Zachodniej? Czemu nie...

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 czerwca 2016, 12:35

    Aktualizacja: 19 czerwca 2016, 12:45

  • Powiększ tekst

Transport towarów koleją z Chin do Polski jest szybszy niż statkiem i tańszy niż samolotem, dlatego rośnie nim zainteresowanie. Polska ma szansę stać się hubem obsługującym wymianę handlową między Chinami a Europą zachodnią.

8 czerwca br. z dworca kolejowego w Chengdu, stolicy środkowo chińskiej prowincji Syczuan, do Europy wyruszył pierwszy pociąg towarowy opatrzony nowym logo - "China Railway Express". 20 czerwca ma być uroczyście powitany w Polsce.

Pociąg ten ma symboliczne znaczenie, bo do Polski dotrze w trakcie wizyty w naszym kraju prezydenta Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga w trakcie, której ma być poruszony temat Nowego Jedwabnego Szlaku, czyli chińskiej koncepcji nowej drogi handlowej łączącej Azję z Europą.

O gospodarczych aspektach wizyty przydenta Chin w Polsce czytaj tutaj:

POLSKA-CHINY: Jaki biznes możemy zarobić z Chinami i u Chińczyków?

POLSKA-CHINY: Seria umów gospodarczych potwierdzi nasz status jako „wszechstronnego partnera strategicznego” Pekinu

Pociągi z Chin do Polski jadą od 11 do 14 dni zaś transport morski trwa od 35 do nawet 50 dni. Na jednym pociągu z Chin przyjeżdża około 50 kontenerów 40-stopowych. Jeden taki kontener jest mniej więcej odpowiednikiem samochodu ciężarowego typu TIR.

"Czas przewozu towarów z Chin koleją jest znacznie krótszy w porównaniu do transportu morskiego i jednocześnie znacznie tańszy od transportu lotniczego. Dlatego przewozami kolejowymi interesują się przede wszystkim te firmy, którym zależy, aby ich towary w jak najkrótszym czasie znalazły się w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej" – twierdzi członek zarządu PKP Cargo Connect Iwona Skurzewska.

Z Chin do Polski i dalej do Europy wożone są towary wysoko przetworzone, szeroko rozumiana elektronika np. komputery, tablety, telefony i odzież. W drugą stronę jedzie między innymi alkohol (piwo, wódka, wino), artykuły spożywcze (słodycze, olej, soki, owoce), samochody i części samochodowe. Z Polski w pociągu jadą także kontenery-chłodnie, w których utrzymywana jest stała temperatura na całej trasie przejazdu. To pozwala na bezpieczny przewóz artykułów spożywczych.

Obecnie Grupa PKP Cargo obsługuje ok. 20 pociągów tygodniowo kursujących między Chinami a Polską. "Dostajemy sygnały od klientów, że zapotrzebowanie na te transporty będzie nadal rosnąć" - podkreśliła Skurzewska.

Dodała, że zaletą transportu ładunków kontenerami jest to, że można w nich przewozić w zasadzie wszystkie rodzaje towarów. "Kontenery te są bardzo dobrze zabezpieczone, do ich ochrony wykorzystuje się najnowsze technologie" - podkreśliła Skurzewska.

Pociągi z Chin mogą jechać dwoma trasami. "Jedna prowadzi trasą kolei transsyberyjskiej, a druga prowadzi przez Kazachstan. Do Polski pociągi z Chin wjeżdżają przez przejście graniczne Terespol-Brześć" - dodała.

W większości wypadków kontenery przywożone koleją do Europy z Chin przejeżdżają przez centrum logistyczne Grupy PKP Cargo w Małaszewiczach k. Terespola, położone niedaleko granicy polsko-białoruskiej.

"Tam następuje przeładunek na wagony normalnotorowe(w Rosji szerokość torów jest większa niż w Europie-PAP), którymi kontenery mogą bezpośrednio dojechać np. do Niemiec, Holandii, Czech lub Austrii. PKP Cargo kompleksowo obsługuje takie połączenia. Zapewniamy ich pełną obsługę logistyczną w zakresie przewozu, przeładunku, składowania, kwestii celnych i innych formalności" - zaznaczyła Skurzewska.

"Główna część transportowanych przez Grupę PKP Cargo towarów z Chin jedzie do Niemiec i Europy Zachodniej" - dodała.

Grupa PKP Cargo zapowiada, że w zależności od dynamiki rozwoju połączenia kolejowego z Chinami, będzie inwestować w tabor i infrastrukturę do obsługi tych przewozów.

"Obecnie odbieramy 15 nowoczesnych lokomotyw wielosystemowych do obsługi połączeń za granicą, będziemy też inwestować w platformy do przewozu kontenerów. Niedawno zakończyliśmy rozbudowę terminala intermodalnego w Poznaniu, zlokalizowanego na trasie Nowego Jedwabnego Szlaku. Planujemy również inwestycje w centrum logistycznym w Małaszewiczach, gdzie przeładowujemy kontenery z Chin na nasze wagony" - powiedział członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo, Grzegorz Fingas.

O projekcie Nowego Jedwabnego Szlaku czytaj tutaj:

POLSKA-CHINY Co mamy szansę ugrać, angażując się w projekt Nowego Jedwabnego Szlaku?

Zwrócił uwagę, że transport koleją towarów z Chin ma znaczenie także w kontekście rozwoju transportu intermodalnego w Polsce. Transport intermodalny polega na przewozie towaru np. w kontenerze różnymi środkami transportu - koleją, statkiem, samochodem.

"W segmencie intermodalnym Nowy Jedwabny Szlak ma szczególne miejsce, ponieważ w coraz większym stopniu odpowiada on za rozwój kolejowych przewozów intermodalnych w Polsce. Liczymy na dalszy wzrost transportu intermodalnego" - dodał Fingas.

Podkreślił, że w rozwoju Nowego Jedwabnego Szlaku Polska może odegrać ważną rolę.

"W naturalny sposób sprzyja nam położenie geograficzne, dzięki któremu możemy stać się hubem obsługującym wymianę handlową między Chinami a Europą zachodnią. W Polsce Nowy Jedwabny Szlak krzyżuje się z innym ważnym międzynarodowym korytarzem - Północ-Południe. To szlak łączący Morze Bałtyckie z wybrzeżami Adriatyku i Morza Czarnego" - powiedział.

Pierwszy pociąg z Chin do Europy przez Polskę przyjechał w 2005 r. Wzrost regularnych połączeń między Chinami a Polską nastąpił w ostatnich dwóch-trzech latach.

Krzysztof Markowski(PAP), sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych