Informacje

Fot. Freeimages/marcin krawczyk
Fot. Freeimages/marcin krawczyk

W ciągu pół roku dług Polski wzrósł o 47 mld złotych

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 czerwca 2016, 15:07

    Aktualizacja: 23 czerwca 2016, 18:40

  • Powiększ tekst

Z informacji Ministerstwa Finansów wynika, że w ciągu ostatniego półrocza zadłużenie Polski wzrosło o 47 mld złotych.

Całość polskiego długu wynosi obecnie ponad 881 mld złotych. Jak podano w oficjalnym komunikacie Ministerstwa Finansów, główny powód wzrostu długu to „gromadzenie środków na finansowanie potrzeb pożyczkowych” (29,5 mld zł). Innymi powodami wzrostu polskiego długu są finansowanie deficytu budżetowego (11 mld zł) i różnice w kursach walut (9,3 mld zł), które przyczyniły się do osłabienia złotego wobec euro. Część długu urosła w walutach obcych, bo rząd pieniądze pożyczał również od zagranicznych inwestorów finansowych.

Ministerstwo Finansów uspokaja jednak, że mimo wzrostu długu „sytuacja budżetu państwa jest dobra”.

– Pierwszy i istotniejszy ilościowo z tych czynników oznacza zwiększenie płynnych środków w dyspozycji Ministra Finansów, stanowiących zabezpieczenie realizacji budżetu w kolejnych miesiącach, ale też zmniejszenie zależności od kaprysów rynków finansowych. Taka polityka emisyjna pozwala ze spokojem patrzeć na rozwój wypadków na rynkach finansowych, związanych chociażby z referendum w Wielkiej Brytanii, spodziewanym zaostrzeniem polityki pieniężnej w USA czy spowolnieniem gospodarczym w Chinach

– czytamy w oficjalnym komunikacie.

– Jednocześnie większy przyrost długu w pierwszych miesiącach roku umożliwia zmniejszenie emisji w dalszej jego części. Koszty obsługi długu są niższe jeśli pożycza się wtedy, kiedy popyt na obligacje jest wysoki, a nie wtedy, kiedy w budżecie zaczyna brakować płynnych środków.

Dla porównania, rząd Platformy Obywatelskiej w pierwszej połowie 2015 roku zadłużył Polskę o 37 mld złotych.

/mk /Ministerstwo Finansów

Czytaj także: Fiskus więcej zbiera z podatków. Efekt? Deficyt mniejszy o jedną trzecią od planu

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych