Brexit przetrąci kręgosłup UE – przestrzega prestiżowy amerykański zespół analityków
W dłuższej perspektywie wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będzie miało przede wszystkim poważne implikacje geopolityczne. Bez Zjednoczonego Królestwa UE będzie miała mniejsze znaczenie i wpływy na scenie międzynarodowej - pisze Stratfor, wpływowy amerykański think-tank.
Decyzja Brytyjczyków "rozpoczyna łańcuch wydarzeń, które będą odczuwalne na całym świecie (...) i w sposób fundamentalny zmienią przyszłość Europy" - pisze amerykański think tank.
Na razie w miarę przewidywalne są krótkoterminowe implikacje Brexitu: źle zareagują rynki, funt będzie nadal tracił do dolara, a niepokój skłoni inwestorów do ucieczki w bezpieczne aktywa, jak amerykańskie i niemieckie obligacje skarbowe, frank szwajcarski, japoński jen oraz złoto - prognozuje ośrodek.
Miarą lęku, jaki już wywołał Brexit, jest choćby reakcja japońskiej giełdy, dla której piątek był dniem największych strat od katastrofy w elektrowni atomowej Fukushima w 2011 roku - zwraca uwagę Stratfor.
Wzrośnie też zapewne rentowność obligacji skarbowych peryferyjnych krajów unijnych, w miarę jak spłoszeni inwestorzy będą przerzucać pieniądze ku bezpieczniejszym aktywom.
Bank of England i Europejski Bank Centralny (EBC) mogą być zmuszone do wprowadzenia w życie scenariuszy awaryjnych, by nie dopuścić do utraty płynności banków.
Jednak ucierpi nie tylko gospodarka: Brexit jest też "najbardziej dramatycznym" wydarzeniem w procesie "fragmentacji Europy", którego wyrazem jest wzrost popularności partii eurosceptycznych w całej Unii. Partie te będą zresztą teraz przedstawiały Brexit jako przykład do naśladowania - - pisze dalej Stratfor.
Jeżeli śladem Wielkiej Brytanii pójdzie Francja, zacznie się rozpadać sam fundament Unii - ostrzega think tank.
Wyjście Zjednoczonego Królestwa z UE zmieni też wewnętrzną równowagę sił we Wspólnocie; zabraknie liberalnego, prorynkowego partnera i większe wpływy mogą zyskać gospodarki skłaniające się ku protekcjonizmowi - przewiduje dalej ośrodek.
"Gdy zakończone zostaną negocjacje między Londynem a Brukselą dotyczące ich rozstania, kontynentalny blok będzie już wyglądał zupełnie inaczej niż dziś" - kończy Stratfor.
PAP, sek