Brukselskie tuzy mówią o "zagrożeniach" prezydentury Donalda Trumpa dla relacji Unii Europejskiej z USA
Wybór kandydata Republikanów Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych stanowi zagrożenie dla stosunków Unii Europejskiej z USA - powiedział w piątek przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker cytowany przez Reutera. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini liczy się z tym, że współpraca z nowy prezydentem USA Donaldem Trumpem może być trudniejsza niż Barackiem Obamą.
"Wybór Trumpa stanowi ryzyko naruszenia stosunków międzykontynentalnych zarówno jeśli chodzi o ich zasady jak i strukturę" - powiedział Juncker, zwracając się do studentów w Luksemburgu.
"Będziemy musieli nauczyć prezydenta elekta, czym jest Europa i jak funkcjonuje" - dodał Juncker, zaznaczając, że Amerykanie zwykle nie wykazują zainteresowania Europą.
"Myślę, że stracimy dwa lata zanim pan Trump pozna świat, którego nie zna" - powiedział także szef KE. Ostrzegł również przed zgubnymi konsekwencjami wypowiedzi Trumpa na temat polityki bezpieczeństwa. Przypomniał słowa Trumpa, z których wynikało, że uważa on Belgię, gdzie mieszczą się siedziby UE i NATO, za miasto, a nie kraj.
"Dalsza współpraca leży w naszym wspólnym interesie, ale jest możliwe, że niektóre priorytety Trumpa oddalą Amerykę od europejskich zasad" - powiedziała z kolei w piątek szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini w wywiadzie dla niemieckiej rozgłośni "Deutsche Welle".
Reuters zauważa, że "dosadne wypowiedzi" Junckera odzwierciedlają szok i zaniepokojenie wśród Europejczyków wywołane wyborem Trumpa na prezydenta USA. Agencja pisze także, że komentarze szefa KE kontrastują z bardziej dyplomatycznymi reakcjami europejskich przywódców, którzy zapowiedzieli, że oczekują współpracy z nowym prezydentem USA.
W czwartek Juncker oświadczył, że potrzebne jest jasne przedstawienie przez prezydenta elekta jego stanowiska w takich kwestiach, jak handel, relacje z NATO i zmiany klimatu.
PAP, sek