Estonia nie podjęła jeszcze decyzji ws. budowy siłowni na Litwie
Estońska spółka energetyczna Eesti Energia nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie udziału w projekcie budowy siłowni atomowej Visaginas na Litwie.
Jak informuje w poniedziałek litewski portal Delfi, strona estońska nie podpisze umowy koncesyjnej, która ma być przygotowana w czerwcu, ale "koncern będzie mógł przyłączyć się do umowy później, gdy znane będą odpowiedzi na istotne kwestie związane z tą dużą inwestycją".
"W tej chwili nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji" - mówi prezes zarządu Eesti Energia Sandoras Liive, którego cytuje Delfi.
Nie ujawnia się, co stoi na przeszkodzie w podpisaniu umowy przez Estończyków. Wiadomo, że strona estońska w przyszłej siłowni o mocy 1400 MW pretenduje do 300 MW. Chcąc pozyskać taką część mocy należy zainwestować około 1 mld euro.
Elektrownia jądrowa Visaginas ma zastąpić zamkniętą już siłownię Ignalina. Inwestorem strategicznym projektu ma być japoński koncern Hitachi, partnerami regionalnymi - spółki energetyczne z Łotwy i Estonii. Polska również deklarowała swój udział w projekcie, jednakże PGE zawiesiło na początku grudnia ubiegłego roku swe zaangażowanie.
Rozmowy Litwy z Hitachi dotyczą jednego reaktora o mocy rzędu 1400 MW. Strona litewska zakłada, że prace budowlane rozpoczną się w 2014 roku, a w 2020 roku siłownia ma rozpocząć produkcję energii elektrycznej.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP) aki/ mki/