Informacje

Fot. Ewa Tylus
Fot. Ewa Tylus

„S”: Nie chcemy przeliczać pacjentów na pieniądze

Ewa Tylus

Ewa Tylus

Dziennikarka "Gazety Bankowej" i "wGospodarce.pl"

  • Opublikowano: 9 kwietnia 2013, 10:46

    Aktualizacja: 9 kwietnia 2013, 10:54

  • Powiększ tekst

„Handel zdrowiem, handel życiem (...)” wykrzykiwali demonstranci z NSZZ „Solidarność”, pikietujący pod Ministerstwem Zdrowia, którzy protestowali przeciwko dalszemu niszczeniu systemu opieki zdrowotnej. „Nie chcemy odpowiadać za wasze błędy” - hasło to towarzyszyło akcji,  mającej na celu obronę godności pacjentów i pracowników służby zdrowia.

Uczestnicy pikiety wyrazili sprzeciw stawianiu ich w sytuacji, że nie są w stanie pomóc wszystkim pacjentom, którzy jej wymagają. Sekretariat ochrony zdrowia NSZZ „Solidarność” poprzez petycję wezwał ministra zdrowia do m. in. oddłużenia szpitali klinicznych, powstrzymania przekształceń własnościowych placówek służby zdrowia, utworzenia ogólnopolskiej sieci szpitali oraz ujednolicenia systemu ratownictwa medycznego jako służby państwowej zorganizowanej w wojewódzkich centralach ratownictwa. Pracownicy służby zdrowia chcieli powiedzieć głośno, że nie chcą być obwiniani za przypadki, w których pacjenci doznają szkód.

Pod budynkiem gmachu Ministerstwa Zdrowia zebrało się około tysiąc pracowników służby zdrowia z całej Polski, w tym najwięcej pielęgniarek i innych członków średniego personelu medycznego. Byli także przedstawiciele Państwowej Inspekcji Sanitarnej, którzy protestowali przeciwko obecnie przeprowadzanej likwidacji części oddziałów sanepidu i laboratoriów w Polsce.

- Ofiarą tego bałaganu jest pacjent, który jest na samym końcu systemu służby zdrowia – powiedział Jacek Sałkowski, emerytowany chirurg z Warszawy. - Państwo wycofuje się z konstytucyjnego obowiązku sprawowania opieki nad obywatelami. Pacjentów nie da się przeliczać na pieniądze.

Z flagami Polski i „Solidarności” przyjechali pracownicy placówek służby zdrowia m. in. z Gdańska, Wrocławia, Niska, czy Siedlec. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz nie wyszedł do demonstrantów, ale pięcioosobowej delegacji „S” pozwolono wejść do budynku. Tam wręczono petycję podsekretarzowi stanu Cezaremu Rzemkowi. Potem demonstranci utworzyli pochód i przeszli pod kościół św. Anny, aby złożyć kwiaty pod krzyżem smoleńskim, przeniesionym spod Pałacu Prezydenckiego i upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej przed nadchodzącą rocznicą. Ogólnopolska pikieta pracowników służby zdrowia została zorganizowana dzień po Światowym Dniu Zdrowia obchodzonym 7-go kwietnia. Na rozpoczęcie odśpiewano hymn narodowy.

- Głównym problem jest odhumanizowany system lecznictwa, gdzie liczy się tylko pesel i wartość ekonomiczna – powiedziała Maria Ochman, przewodnicząca sekretariatu ochrony zdrowia NSZZ „S”. - Stworzono taki system, aby nikt nie mógł się w nim odnaleźć – dodała. Pracowników służby zdrowia na pikiecie wsparli swoją obecnością także przedstawiciele innych branż.

 

Ewa Tylus

 

POLECAMY wSklepiku: "Zdrowie"

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych