Informacje

Dane z GUS słabsze od prognoz, ale nie zmieniają perspektyw wzrostu PKB

br

  • Opublikowano: 17 marca 2017, 13:50

  • Powiększ tekst

Drugi miesiąc 2017 r. nie przyniósł już tak dobrych wyników produkcji sprzedanej przemysłu, produkcji budowlano-montażowej czy sprzedaży detalicznej jak styczeń, niemniej jednak i tak należy uznać je za nie najgorsze – komentuje dane gospodarcze GUS, Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Produkcja przemysłowa wzrosła w lutym o 1,2 proc. r/r wobec wzrostu o 9,0 proc. r/r w styczniu i konsensusu rynkowego na poziomie 2,7 proc. r/r. Po uwzględnieniu czynników sezonowych produkcja wzrosła o 4,8 proc. r/r wobec wzrostu o 4,1 proc. r/r w styczniu. Produkcja budowlano-montażowa spadła w lutym o 5,4 proc. r/r wobec wzrostu o 2,1 proc. r/r w styczniu. Sprzedaż detaliczna wzrosła w ujęciu nominalnym w lutym o 7,3 proc. r/r wobec wzrostu o 11,4 proc. r/r w styczniu, podczas gdy konsensus rynkowy wskazywał na jej wzrost o 8,3 proc. r/r. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 5.2%r/r wobec wzrostu o 9,6 proc. r/r w styczniu – pisze w komentarzu Kurtek.

Jak dodaje, luty miał mniejszą liczbę dni roboczych i handlowych niż styczeń, a także w stosunku do lutego roku poprzedniego, który był rokiem przestępnym.

A zatem wyhamowania dynamik nie jest zaskoczeniem. Mimo tego, że opublikowane dziś dane okazały się słabsze od prognoz, optymistycznie po dwóch miesiącach br. wyglądają, w mojej ocenie perspektywy tempa wzrostu PKB w pierwszym kwartale br., jak również w kolejnych kwartałach br. Może ono wynieść około 3,0 proc. r/r, a w całym 2017 r. 3,5 proc. Rosnący popyt konsumpcyjny i inwestycyjny „ciągnąć” powinny w kolejnych miesiącach w górę produkcję przemysłową oraz produkcję budowlano-montażową, a do tego – może na razie bardzo umiarkowanie, ale jednak - zwiększa się popyt zagraniczny – ocenia Monika Kurtek.

W jej opinii Rada Polityki Pieniężnej, po zapoznaniu się z tymi danymi, nie zmieni obecnego nastawienia.

Opublikowane dziś dane nie będą zapewne obojętne dla RPP, ale też nie spowodują, że Rada zmieni w jakikolwiek sposób swoje obecne nastawienie w polityce pieniężnej. Istotne dla Rady będzie to czy w pierwszym kwartale br. gospodarka przyspieszyła i o ile, a po drugie co dziać się będzie dalej z inflacją. Choć w mojej ocenie tempo wzrostu gospodarczego będzie z kwartału na kwartał coraz szybsze, to inflacja przyspieszyć może jeszcze tylko nieznacznie (ponownie mocno staniała na świecie ropa naftowa), a to powstrzymywać będzie PP przed podwyżkami stóp procentowych. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem nadal pozostaje brak zmian stóp w tym roku i ich pierwsza podwyżka dopiero w 2018 r. - ocenia ekonomistka Banku Pocztowego.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych