Informacje

fot. PAP/ Jacek Turczyk
fot. PAP/ Jacek Turczyk

Prezydent: ucieszę się z każdego porozumienia koalicji ws. emerytur

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 marca 2012, 12:43

  • Powiększ tekst

Prezydent Bronisław Komorowski zadeklarował, że będzie się cieszył z każdego porozumienia PO i PSL w sprawie reformy emerytalnej. Przypomniał, że on sam starał się pomóc w dojściu do kompromisu w tej sprawie.

Premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak mają przedstawić na konferencji prasowej ustalenia koalicyjne dotyczące reformy emerytalnej. W środę w Kancelarii Premiera odbyły się w tej sprawie dwa spotkania obu polityków.


Prezydent przypomniał w czwartkowej rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że sam starał się "pomagać w znalezieniu rozwiązań, które by ułatwiały zawarcie i kompromisu, i podtrzymania woli wspólnego działania zarówno w ramach koalicji, jak i szerzej poza koalicją".

"Będę się cieszył z każdego porozumienia (ws. emerytur - PAP), bo to otwiera szansę do takiego ukształtowania reformy emerytalnej, że będzie mogła ona liczyć - mam nadzieję - na poparcie liczącej się części sceny politycznej polskiej - a warunkiem jest poparcie całej koalicji - ale że będzie ona mogła przede wszystkim liczyć na większą akceptację i zrozumienie u opinii publicznej" - podkreślił Komorowski.

Jak zauważył, to właśnie opinia publiczna jest "przecież ostatecznym sędzią, którego trzeba przekonać".
"Mam więc nadzieję, że zawarcie kompromisu i porozumienia umocni koalicję na tyle, że będzie w stanie pozyskiwać poparcie innych środowisk - przy tym też starałem się być pomocny – ale przede wszystkim, że będzie potrafiła skutecznie tłumaczyć, wyjaśniać i inspirować polską opinię publiczną, pokazując różne aspekty rozwiązań związanych z reformą systemu emerytalnego – mam nadzieję, że m.in. te, które wiążą się z perspektywą lepszych emerytur w przyszłości" - zaznaczył.


Komorowski odniósł się też do zaplanowanej na piątek debaty nad wnioskiem NSZZ "Solidarność" o referendum ws. reformy emerytalnej. Jak ocenił, "postulowanie referendum przed debatą i przed wspólną pracą nad ostatecznym kształtem reformy jest aktem tylko i wyłącznie politycznej demonstracji i jakiegoś działania trochę pod publiczkę".

"Chciałbym podkreślić, że wszystkie środowiska polityczne - a przypomnę, że miałem z nimi okazję rozmawiać w Pałacu Prezydenckim - odniosłem wrażenie, że sygnalizowały, że generalnie akceptują potrzebę zmiany systemu emerytalnego. Natomiast co do kształtu może się toczyć spór" – podkreślił prezydent.

"Ja z tymi deklaracjami wstępnymi wiążę nadzieje na mądrą debatę, a nie okładanie się, że tak powiem, politycznym kijem przy okazji koniecznej dla Polski, ale oby jak najmądrzejszej, jak najkorzystniejszej dla społeczeństwa polskiego reformy emerytalnej" - dodał.

(PAP) mkr/ son/ gma/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych