Prof. Cioch o ścisłym związku między Gazpromem a Acronem. "Cała sytuacja z przejęciem zakładów w Puławach jest skandaliczna"
Sprawa budowy gazociągu Jamał II i konsolidacja branży chemicznej mają ścisły związek - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl senator prof. Henryk Cioch.
wPolityce.pl: Nowy minister skarbu Włodzimierz Karpiński był członkiem zarządu Zakładów Azotowych Puławy. Czy będzie to miało jakiś wpływ na odwrócenie sytuacji przejęcia zakładów przez zakład w Tarnowie?
Henryk Cioch: Jako parlamentarzysta już od jesieni pilotuję ten temat. Pamiętam spotkanie grupy parlamentarnej z Lubelszczyzny z ministrem skarbu. Pytałem ówczesnego ministra, na czym ma polegać konsolidacja zakładów. Minister mówił bardzo oględnie, ale w końcu powiedział, że w wyniku tej fuzji nie powstanie żaden nowy podmiot, ale po prostu Tarnów przejmie Puławy.
Tyle, że minister Budzanowski uniknął odpowiedzi na pytanie, dlaczego akurat słabsze Zakłady Azotowe Tarnów przejmą silny zakład w Puławach...
To nie jedyne pytanie, które pozostało bez odpowiedzi. Wspólnie z senatorem Grzegorzem Biereckim przygotowaliśmy listę kilkunastu zagadnień, z których znaczna część została zignorowana. Dlatego zwróciliśmy się do ministra, aby uprzejmie przybył do Senatu i wyjaśnił nam kwestie, które wzbudzają nasze wątpliwości. Pan minister jednak nie przyszedł, a zamiast niego na spotkaniu pojawił się podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu – Rafał Baniak.
Ministerstwo bagatelizuje ten temat, a tymczasem - jak podaje "Puls Biznesu" - Rosjanie przekroczyli już 15 proc. udziałów w Zakładach Azotowych Tarnów...
Sytuacja wymaga dokładnego zbadania, ponieważ należy zauważyć ścisły związek między Gazpromem a Acronem, który jest głównym odbiorcą gazu w Rosji i odkupuje ten gaz po cenach czterokrotnie niższych. Do tego dochodzi kwestia budowy drugiej nitki gazociągu Jamał II. Jak widać, sprawa nie dotyczy tylko przejęcia jednej spółki, ale bezpieczeństwa energetycznego naszego państwa.
Komisja Europejska zgodziła się jednak na przejęcie Zakładów Azotowych Puławy przez Zakłady Azotowe Tarnów – Mościce...
To zaskakujące. Wspomniana konsolidacja jest niezrozumiała również pod względem ekonomicznym. Podmiot słabszy, żeby nie powiedzieć - zagrożony bankructwem, przejmuje najlepszą firmę w tej branży. Mam jednak wątpliwości, czy odwrócenie tego procesu jest możliwe. Cała sytuacja jest skandaliczna. Tym bardziej, że ministrem skarbu został Włodzimierz Karpiński, który był w zarządzie Zakładów Azotowych Tarnów. Czy może to być przypadek? Nie chciałbym tego oceniać, ale to budzi moje wątpliwości. Podobnie, jak fakt, że kancelarie prawne, które brały udział w opracowaniu programów konsolidacyjno-prywatyzacyjnych branży chemicznej mają siedziby poza Polską. W końcu w naszym kraju nie brakuje wybitnych prawników. Należy też sprawdzić, czy nie wchodzą tu w grę powiązania wspomnianych kancelarii z Acronem.
Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji?
W najbliższym czasie – z całą pewnością - wystąpimy z oświadczeniem, być może skierujemy do ministra Karpińskiego zaproszenie. Dalej będziemy pytać, czy procesu konsolidacyjnego nie da się odwrócić i czy w tym kierunku minister podejmie jakieś działania.
Rozmawiał Aleksander Majewski.
Źródło: wPolityce.pl