Sposób na nadmiar ruchu na autostradach? Furgalski: Po wprowadzeniu nowych opłat ruch zmniejszy się o 30 proc.
Kierowcy narzekają na złe zaplanowanie przepustowości autostrad, które już dziś są zapchane. Wzmożony ruch przewidywany na wiele lat do przodu, obserwujemy już teraz.
Pojawiły się żądania poszerzenia autostrady między Warszawą, a Łodzią. Niewątpliwie jest to odcinek, który zdecydowanie wymaga rozbudowy. Nie można być jednak pewnym, że będzie to miało miejsce w ciągu 4-5 lat.
Należy jednak pamiętać, że obecnie 80% autostrad jest za darmo dla samochodów osobowych, jednak ta sytuacja na pewno się zmieni – powiedział Adrian Furgalski wiceprezes ZDG TOR – Po wprowadzeniu opłat ruch zmniejszy się o 30%. Część kierowców po jakimś czasie wróci na autostrady, ale liczba samochodów osobowych i tak pozostanie mniejsza o 20%. Dziś część ruchu na A2 to efekt braku drogi S7 nad morze i połączenia S8, która wymaga łącznika S74. W Polsce nie prowadzi się także polityki przerzucania ładunków i pasażerów na kolej, tak żeby odciążyć drogi. Poszerzenie do trzech pasów skłoni kolejnych kierowców do korzystania z autostrady. Ruch będzie więc stale rosnąć i potrzebna będzie dalsza rozbudowa. Na zachodzie taka metoda się nie sprawdziła. Należy być przygotowanym na większy ruch na autostradach, ale także pamiętać o tym, że tylko radykalne metody mogą go znacznie zmniejszyć – dodał Furgalski.
eNewsroom.pl/ as/