Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Użeglowienie rzek: Ekolodzy mówią wprost "Nie, bo nie!"

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 4 lipca 2017, 17:05

    Aktualizacja: 4 lipca 2017, 17:07

  • Powiększ tekst

"Organizacje ekologiczne reprezentowane w ww. Komitecie Monitorującym podczas jednego z posiedzeń zostały zaproszone do rozmowy dotyczącej klasy drogi wodnej, do której będą realizowane projekty przewidziane do współfinansowania ze środków pochodzących ze środków unijnych. Zaproszenia jednak nie przyjęły" - mówi w wywiadzie dla wGospodarce.pl Przemysław Daca, Zastępca Dyrektora Departamentu Żeglugi Śródlądowej w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Arkady Saulski: Od kilku miesięcy organizacje ekologiczne takie jak WWF oprotestowują polski plan użeglownienia rzek. Czy organizacje te nawiązują kontakt z resortem czy też rozmowa z Państwem odbywa się "za pośrednictwem" mediów?

Przemysław Daca: Dotychczasowy dialog z organizacjami ekologicznymi był prowadzony – w ograniczonym zakresie - podczas wydarzeń podejmujących tematykę śródlądowych dróg wodnych, w tym przede wszystkim podczas konferencji, branżowych debat oraz m.in. oraz posiedzeń Komitetu Monitorującego Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Organizacje ekologiczne reprezentowane w ww. Komitecie Monitorującym podczas jednego z posiedzeń zostały zaproszone do rozmowy dotyczącej klasy drogi wodnej, do której będą realizowane projekty przewidziane do współfinansowania ze środków pochodzących ze środków unijnych. Zaproszenia jednak nie przyjęły.

Czy organizacje ekologiczne przedstawiały ministerstwu bogatszy w szczegóły "kosztorys ekologiczny" użeglownienia rzek, wykraczający poza deklarowane publicznie i w mediach alarmistyczne komunikaty o zagładzie gatunków roślinnych i zwierzęcych w wyniku realizacji inwestycji?

Organizacje ekologiczne nie przedstawiły ministerstwu żadnych dokumentów ani rzetelnych badań które mogłyby stanowić podstawę merytorycznej dyskusji. Można wnioskować, że plany resortu są poddawane pobieżnym i wybiórczym analizom, których efekty są zamieszczane w środkach masowego przekazu. Należy zauważyć, że zasoby wodne naszego kraju są ubogie, postępują zmiany klimatu, występują susze i ekstremalne powodzie. Powinniśmy znaleźć odpowiedź na kluczowe pytania, tzn. jak wymienione, postępujące zjawiska wpływają na stan gatunkowy i siedliska oraz czy pozostawienie rzek bez ingerencji nie pogorszy tego stanu? Kontr przykładem dla braku ingerencji jest wybudowanie zbiorników wodnych, które przeznaczone na inne cele, stały się doskonałym środowiskiem bytowania ptaków, a następnie zostały objęte obszarami chronionymi Natura 2000. Ponadto trzeba pamiętać, że liczne obszary Natura 2000 zostały ustanowione na uregulowanych już odcinkach rzek będących śródlądowymi drogami wodnymi.

Czy ministerstwo podejmowało próby kontaktu z organizacjami ekologicznymi w celu rozpoczęcia dialogu na temat planowanych inwestycji?

Rozmowy z organizacjami ekologicznymi są podejmowane podczas licznych konferencji, gdzie obie strony mają możliwość prezentacji swoich stanowisk. Niemniej jednak w naszym odczuciu trudno określić to dialogiem, gdyż dialog to dyskusja, która powinna zmierzać do osiągnięcia konsensusu, określonego wspólnego celu. Organizacje ekologiczne w swoim przekazie mówią: „Nie róbmy nic z rzekami”. Naszym celem jest przywrócenie żeglugi i gospodarczego wykorzystania największych polskich rzek. Wierzymy, że wola współpracy w tym zakresie pozwoli wypracować odpowiedni wariant inwestycyjny. O konieczności zagospodarowania rzek powinno decydować m.in. określenie nadrzędnego interesu publicznego. Otrzymujemy liczne pisma, apele oraz listy poparcia z różnych środowisk – zarówno samorządowych jak i gospodarczych, które zabiegają o jak najszybsze przywrócenie odpowiednich warunków żeglugowych na najważniejszych polskich szlakach wodnych. To zobowiązuje nas to do podjęcia konkretnych działań.. Jednym z nich jest rozpoczęcie prac nad studiami wykonalności dla Odrzańskiej Drogi Wodnej i drogi wodnej rzeki Wisły (E-40), które mają dać odpowiedź na liczne pytania, w tym dotyczące wpływu inwestycji na środowisko i możliwości jego ochrony. Stąd też, niezrozumiały jest dla nas medialny przekaz organizacji ekologicznych o niszczeniu polskich rzek, który nie jest podparty rzetelną analizą. Należy jednocześnie podkreślić, że studia wykonalności będą podlegały społecznym konsultacjom, wtedy też będziemy podejmować rozmowy m.in. z organizacjami ekologicznymi. Poparcie społeczeństwa dla gospodarczego rozwoju rzek jest bardzo silnie widoczne. Dla przykładu, podczas konferencji „Wisła szansą na rozwój”, która odbyła się 2 czerwca w Płocku na pytanie czy pozostawić Wisłę bez ingerencji, na całej sali zostało podniesionych jedynie kilka rąk. Zdecydowana większość uczestników opowiedziała się za wykorzystaniem potencjału gospodarczego Wisły. To dla nas kolejna informacja zwrotna o słuszności postawionych celów i akceptowalności ich przez społeczeństwo. Jeszcze raz podkreślenia wymaga, że Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej bardzo chętnie wesprze się wiedzą i doświadczeniem organizacji ekologicznych. Takie zaangażowanie z pewnością będzie nieodzowne przy pracach nad konkretnymi rozwiązaniami technicznymi planowanych inwestycji, tak aby ingerencja w środowisko była jak najmniejsza.

Rozmawiał Arkady Saulski.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych