Informacje

GAZETA BANKOWA: Jak idea smart city zmieni życie mieszkańców miast

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 29 lipca 2017, 14:43

  • 1
  • Powiększ tekst

Starzejące się społeczeństwo, nowe trendy na rynku pracy, mobilność, rosnące zapotrzebowanie na prąd, zanieczyszczenie – to główne wyzwania, jakie stoją przed miastami w przyszłości. Remedium na te wyzwania może stać się idea smart city – ocenia Szymon Szadkowski, publicysta „Gazety Bankowej”

Świat gwałtownie się urbanizuje. Według raportu ONZ do 2030 r. populacja światowych miast zwiększy się o 1,1 mld. Miasta stają się w zasadzie jedyną przestrzenią życia człowieka, w każdym wymiarze: zawodowym, pozazawodowym, społecznym, rodzinnym, realizacji swoich pasji i zainteresowań. W konsekwencji tego aglomeracje stają przed szeregiem wyzwań związanych z planowaniem architektonicznym, przestrzennym, demograficznym, kwestiami infrastrukturalnymi, transportu itp. To z kolei oznacza rosnące gwałtownie zapotrzebowanie miast na energię i rozwiązanie problemu, skąd ją brać, by nie degradować środowiska i wyczerpać ograniczonych zasobów, skąd czerpać przychody.

W odpowiedzi na te dylematy przychodzi idea inteligentnego miasta (tzw. smart city), czyli zintegrowane podejście do planowania i zarządzania przestrzenią miejską z wykorzystaniem najnowszych technologii przy współpracy ze społeczeństwem, które pomagają usprawnić funkcjonowanie miejskich systemów.

Technologia z pewnością pomoże usprawnić transport publiczny, ograniczyć zużycie energii i poradzić sobie z odpadami komunalnymi, ale równie potrzebna będzie zmiana myślenia – uważa Maciej Markowski, partner, dyrektor Workplace Strategy na Europę Środkowo-Wschodnią w dziale Globalnej Obsługi Najemców Cushman & Wakefield.

Zdaniem ekspertów pierwszą fazą inteligentnego miasta będzie podłączenie wielu elementów infrastruktury miejskiej do czujników i internetu, co w powiązaniu z aplikacjami w smartfonach mieszkańców stworzy wręcz nieograniczone możliwości.

Miasta, które wykorzystują zdobycze technologii, wplatają je zręcznie w codzienne życie tak, że stają się one rozwinięciem istniejących funkcjonalności, będąc jednocześnie praktycznie niewidocznymi dla ich mieszkańców – dodaje Piotr Bizoń, starszy analityk w Dziale Doradztwa Biznesowego EY.

Tymczasem niepostrzeżenie coraz więcej miast także w Polsce staje się smart, pojawiają się w nich nowoczesne rozwiązania, które ułatwiają życie mieszkańcom, pozwalają na zmniejszenie zużycia energii elektrycznej czy rozładowanie korków, np.: kontrola oświetlenia w Gdańsku, system PEKA usprawniający opłaty za transport publiczny w Poznaniu czy system liczników na wodę w Środzie Wielkopolskiej.

Jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji względem miast na Zachodzie, ponieważ możemy wdrożyć od razu najnowocześniejsze rozwiązania, zamiast modernizować starsze systemy. Problemem jest jednak brak długofalowych rozwiązań, które mogłyby skuteczniej usprawnić funkcjonowanie systemu miejskiego – twierdzi Maciej Markowski.

Szymon Szadkowski

Pełną wersję tekstu o inteligentnych miastach przeczytasz w e-wydaniu lipcowego numeru „Gazety Bankowej”:

tytuł

E-wydanie miesięcznika, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html

Powiązane tematy

Komentarze