Informacje

BIEC: Spadek wskaźnika WPI w sierpniu nieco słabszy niż w ostatnich 4 miesiącach

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 sierpnia 2017, 09:14

  • Powiększ tekst

Sierpniowy spadek Wskaźnika Przyszłej Inflacji (WPI) był nieco słabszy od podobnych zmian obserwowanych w ostatnich czterech miesiącach - poinformowało w komunikacie Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Dodano, że wskaźnik w sierpniu br. spadł wobec lipca br. o 0,5 pkt.

BIEC przypomniał, że w lipcu br. Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, wyniósł 78,6 pkt, a w czerwcu br. - 79,1 pkt. Sierpniowy spadek był nieco słabszy od podobnych zmian obserwowanych w ostatnich czterech miesiącach- zaznaczono.

Według Biura coraz wyraźniej uwidacznia się wpływ dwóch grup czynników oddziałujących w przeciwnych kierunkach na zmiany przyszłej inflacji. Czynniki zewnętrzne, takie jak ceny surowców na światowych rynkach, działają w kierunku jej spadku. Czynniki wewnętrzne natomiast, związane głównie z kosztami prowadzonej działalności gospodarczej, silnym popytem konsumpcyjnym oraz wzrostem cen niektórych artykułów żywnościowych, coraz mocniej działają proinflacyjnie.

W kierunku wzrostu wskaźnika najsilniej oddziaływały podwyższone w stosunku do poprzedniego miesiąca oczekiwania na wzrostu cen, wyrażane przez konsumentów. Na zwiększone obawy o przyspieszenie inflacji znaczący wpływ miała zapewne drożejąca żywność a w szczególności wyższe ceny masła - zauważono.

Zgodnie z analizą, silniejsze są również oczekiwania wyższych cen wyrażane przez przedsiębiorców. Zdaniem BIEC wzrost ten na razie nie jest znaczący, a przewaga menedżerów planujących podnosić ceny nad tymi, którzy w najbliższym czasie planują je obniżyć nie przekracza 5 proc.

W raporcie napisano, że wśród firm dużych, zatrudniających powyżej 250 pracowników dominują przedsiębiorstwa planujące obniżki cen. Największe chęci podnoszenia cen wyrażają przedstawiciele przedsiębiorstw średnich.

Wśród czynników skłaniających przedsiębiorców do podnoszenia cen istotną rolę odgrywają rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej, w tym również rosnące koszty pracy. Brak pracowników zmusza przedsiębiorców do podnoszenia wynagrodzeń, co powoduje wzrost kosztów związanych z ich zatrudnieniem - wyjaśniono.

BIEC zwraca uwagę na utrzymujący się wysoki odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych. Podobnie jak w poprzednich kwartałach, obecnie wynosi on średnio w przedsiębiorstwach sektora przetwórczego około 80 proc. "Tak wysokie wykorzystanie mocy wytwórczych generuje dodatkowe koszty związane z ich utrzymaniem, konserwacją i naprawami" - napisano.

W raporcie wskazano też na obserwowaną w ostatnich miesiącach na światowych rynkach stabilizację cen. "Ceny ropy naftowej, które bezpośrednio kształtują ceny producentów a pośrednio wpływają na inflację w ciągu ostatnich miesięcy powróciły do poziomu sprzed roku. Sytuacja ta korzystnie wpływa na koszty produkcji i ogranicza wśród przedsiębiorców skłonność do podnoszenia cen" - zauważa BIEC.

Poinformowano ponadto, że złoty, mimo niewielkiemu osłabieniu wobec euro i dolara w ostatnich miesiącach, jest o około 20 groszy silniejszy niż na koniec 2016 roku. "Oba czynniki - stabilizacja cen surowców i mocniejszy złoty - ograniczają koszty produkcji związane z importem, a tym samym ograniczają skłonność polskich producentów do podnoszenia cen" - podsumowano.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych