Informacje

W renegocjacjach układu NAFTA Kanada ma 10 celów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 sierpnia 2017, 13:10

  • Powiększ tekst

W renegocjacjach funkcjonującego od 23 lat Północnoamerykańskiego Układu o Wolnym Handlu (NAFTA) Kanada i Meksyk mają naprzeciw siebie krytyczną wobec NAFTA administrację USA. Kanadyjczycy chcą podczas rozmów osiągnąć 10 celów

Oficjalne stanowisko rządu Kanady brzmi: "bilans NAFTA to wzrost gospodarczy i powstawanie nowych miejsc pracy dla klasy średniej". Z kolei prezydent USA Donald Trump, który jeszcze w czasie kampanii wyborczej obiecywał zerwanie umowy, w kwietniu br. mówił, że to "najgorsza umowa handlowa w historii świata", ale oświadczył jednocześnie, że zdecydował się na renegocjacje.

Zestawienie dziesięciu kanadyjskich celów przed rozmowami przedstawiła w tym tygodniu minister spraw zagranicznych Chrystia Freeland.

Po pierwsze nowa NAFTA ma zaostrzyć przepisy dotyczące zasad zatrudnienia. Jak podawała agencja Canadian Press, strony kanadyjska i amerykańska mają wspólny cel: "zwiększenie wynagrodzeń w Meksyku, aby budowa fabryk samochodów w pozostałych krajach stała się bardziej opłacalna".

Następny punkt to ochrona środowiska. Jak mówiła Freeland, chodzi o to, by "żaden kraj nie ograniczał ochrony środowiska w celu przyciągnięcia inwestycji". Kanada chce też włączyć do umowy rozdział o promowaniu równości płci oraz rozdział o prawach rdzennej ludności w krajach Ameryki Północnej.

Kolejna kwestia dotyczy sporów firm z rządami. Jak wyjaśniała Freeland, chodzi o takie zmiany, aby "rządy miały niepodważalne prawo do wprowadzania regulacji w interesie publicznym". W tym kontekście można przypomnieć, że umowa o wolnym handlu między Kanadą a Unią Europejską, CETA, której część handlowa ma wejść w życie 21 września (po niezrealizowanym terminie 1 lipca), zawiera przepisy dotyczące arbitrażu inwestycyjnego, dzięki któremu firmy mogłyby skarżyć rządy.

Pod koniec negocjacji w październiku 2016 roku Belgia zapowiedziała, że zwróci się do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie zgodności systemu arbitrażu z prawem unijnym. Ponieważ poszczególne państwa będą musiały indywidualnie ratyfikować swój udział w mechanizmie arbitrażu, ta część umowy może nigdy nie wejść w życie. Obecne stanowisko Kanady w sprawie arbitrażu w krajach NAFTA może dodatkowo podważyć przyszłość tych rozwiązań w ramach CETA.

Kolejny cel Kanady w renegocjacji NAFTA to uzyskanie dostępu do zamówień publicznych na prace budowlane w USA. Cel siódmy to zwiększenie grupy specjalistów, którzy mogą łatwo uzyskać wizę pracowniczą w USA.

Następny punkt w negocjacjach to stanowisko Kanady wobec handlu wyrobami mlecznymi i drobiem. W Kanadzie wobec tych produktów istnieje system kwot i rząd w Ottawie nie zamierza go zmieniać. Inny punkt sporny w rozmowach z USA to istniejąca ochrona dziedzin związanych z kulturą, jak np. programy radiowe i telewizyjne; obowiązują zasady dotyczące treści kanadyjskich. Wreszcie punkt dziesiąty - utrzymanie zasad rozstrzygania postępowań antydumpingowych.

Kanadyjskie media cytowały Freeland, która mówiła, że jest optymistycznie nastawiona, ale w czasie negocjacji będą "dramatyczne chwile". Podkreślając, że Kanada nie jest uległym negocjatorem, dodała: "to nie przypadek, że hokej jest naszym narodowym sportem".

Po pierwszym dniu rozmów, które rozpoczęły się w środę, dziennik "Globe and Mail" cytował szefa amerykańskiej delegacji, stałego przedstawiciela handlowego Stanów Zjednoczonych Roberta Lighthizera, który skrytykował NAFTA i oświadczył, że umowa "potrzebuje istotnych poprawek".

Tygodnik "Macleans" przypominał z kolei, że podczas pierwszych rozmów o NAFTA kanadyjski negocjator Simon Reisman zagroził zerwaniem rozmów, co według "gospodarczej mitologii" umożliwiło Kanadzie osiągnięcie swoich celów.

O możliwej powtórce z historii pisał też dziennik "National Post", pytając, czy "otoczenie (premiera Kanady Justina) Trudeau naprawdę sądzi, że przedstawicieli administracji Trumpa da się namówić do włączenia do umowy problemu zmian klimatu? Kwestii płci? Praw Indian?".

Umowa NAFTA weszła w życie 1 stycznia 1994 roku i dotyczy rynku 480 mln konsumentów. Wartość handlu między trzema krajami umowy wyniosła w 2016 roku prawie 1 bilion USD, co oznacza potrojenie tej wartości od 1993 roku. W ubiegłym roku wartość amerykańskiego eksportu do Kanady wyniosła prawie 266 mld USD, zaś prawie 9 mln miejsc pracy w USA zależy od sprzedaży i inwestycji na rynku kanadyjskim.

SzSz PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych