W składach brakuje węgla. Ceny poszybowały w górę
W składach opału w Małopolsce drastycznie brakuje węgla. Sprzedawcy robią zapisy nawet na miesiąc do przodu. Ceny w składach poszły drastycznie w górę. Problemów nie ma u autoryzowanych sprzedawców Polskiej Grupy Górniczej.
Jak dowiedziała się PAP w jednym z krakowskich składów węgla, zapisy na sprzedaż przyjmowane są na 10 dni do przodu, a i tak w składzie nie ma dostępnego całego sortymentu.
Sprzedajemy tylko to, co dostaniemy z kopalni, a są to naprawdę znikome ilości. Generalnie jest duży problem z węglem. Dziś pojechał kierowca do kopalni „Piast” z awizacją po węgiel orzech i jest duża kolejka samochodów oczekujących. W ubiegłym roku o tej porze mieliśmy cały skład z zaopatrzeniem na całą zimę, a w tej chwili mamy tylko na bieżącą sprzedaż - powiedziała PAP sprzedawczyni z krakowskiego składu.
Ceny węgla w Krakowie - w stosunku do ubiegłego roku - poszły w górę od 30 do 70 zł na tonie. Najtańszy orzech kosztuje tu 750 zł, a najdroższy jest po 830 zł - w zeszłym roku ten węgiel kosztował 690 zł.
Problem jest również z ekogroszkiem. Najtańszy w krakowskim składzie kosztuje 675 zł luzem, a najdroższy 890 zł i jest droższy w stosunku do ubiegłego roku o około 150 zł.
Podobna sytuacja jest w składach w innych miejscowościach Małopolski. W Nowym Sączu skład przy ul. Węgierskiej nie otrzymał we wtorek żadnej dostawy.
Nie wiemy jak będzie w kolejnych dniach. Jeżeli przyjedzie auto z węglem to rozchodzi się jak ciepłe bułeczki. Robimy zapisy na węgiel, ale te dostawy, które do nas docierają to naprawdę minimalne ilości - dowiedziała się PAP w nowosądeckim składzie opału.
Cena węgla orzecha 1-szej klasy w Nowym Sączu to około 1000 zł za tonę. 2-ga klasa kosztuje około 860 zł. Problemów z węglem nie mają autoryzowani dilerzy węgla Polskiej Grupy Górniczej.
Mamy każdą ilość węgla i nie mamy problemów z dostawami. Problemy z węglem mają handlujący spoza listy autoryzowanych sprzedawców i oni będą mieć problemy z dostawami - wyjaśnił sprzedawca z Chełmca.
MW, PAP