Co przyniosło Wall Street?
Poniedziałek na Wall Street przebiegał przy małej zmienności i niskich obrotach. Indeksy zakończyły serię dziewięciu wzrostowych dni z rzędu. Ważniejsze dla rynku będą wydarzenia z dalszej części tygodnia i publikowane przez spółki wyniki za trzeci kwartał.
Dow Jones Industrial spadł na zamknięciu o 0,06 proc. do 22.761,07 pkt.
S&P 500 stracił 0,18 proc. do 2.544,73 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 0,16 proc. i wyniósł 6.579,73 pkt.
Najlepiej w Nowym Jorku radził sobie sektor IT, a najgorzej opieka zdrowotna.
Pod koniec tygodnia sezon wyników kwartalnych w USA zainaugurują największe amerykańskie banki. W czwartek raporty podadzą JP Morgan Chase i Citigroup, a w piątek Bank of America i Wells Fargo.
Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się wzrostu zysków spółek z S&P 500 w III kw. o 3,55 proc. wobec 10,9 proc. w II kw. Od połowy września oczekiwania dla dynamiki zysków w III kw. spadły z +5,2 proc. W IV kw. oczekuje się wzrostu zysków o 11,9 proc., a dla całego 2017 r. o 10,7 proc.
„Zestawiając wzrost zysków ze wskazaniami indeksów PMI na świecie, projekcje zysków na III kw. wydają się być zbyt konserwatywne. Uważamy, że poziom PMI na świecie jest zbieżny z przynajmniej 10-proc. wzrostem zysków w USA i w Europie” - ocenili analitycy JP Morgan, których prognoza dynamiki zysków dla S&P 500 wynosi 5 proc.
Do ponad 80 proc. wzrosły wyceniane przez rynek szanse na podwyżkę stóp proc. w USA w grudniu (dane Bloomberga). Za umocnieniem oczekiwań na kontynuację zacieśniania otoczenia monetarnego w USA stoją piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które pokazały wzrost presji płacowej i spadek bezrobocia. Rynek zignorował zaburzony przez efekty pogodowe pierwszy od 7 lat ubytek liczby etatów w gospodarce.
W środę Fed opublikuje zapis przebiegu wrześniowego posiedzenia.
Poniedziałkowa sesja na rynku ropy naftowej upływa spokojnie. Baryłka WTI w dostawach na XI w Nowym Jorku jest wyceniana po 49,5USD, bez większych zmian. Brent w dostawach na XII w Londynie kosztuje 55,7 USD za baryłkę.
Mohammad Barkindo, sekretarz generalny OPEC, powiedział w niedzielę, iż „panuje coraz większy konsensus” co do tego, że rynek ropy zmierza do równowagi. Dodał jednocześnie, że utrzymanie tego trendu może wymagać podjęcia „nadzwyczajnych kroków”, nie precyzując co ma na myśli.
W ubiegłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin nie wykluczył możliwości przedłużenia obowiązywania porozumienia o ograniczeniu podaży ropy na światowe rynki przez OPEC i innych producentów surowca do końca 2018 r. Obecna umowa wygasa z końcem marca.
PAP/ as/