KNF sprawdzi czy X - Trade Brokers działał lege artis
Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wszczęła postępowanie administracyjne w sprawie X-Trade Brokers, w związku z podejrzeniem istotnego naruszenia przepisów prawa w szczególności chodzi o świadczenie usług maklerskich na rzecz klientów spółki oraz organizacją i funkcjonowaniem systemów transakcyjnych
Według doniesień Pulsu Biznesu biuro maklerskie mogło dopuścić się oszustwa na szkodę klientów szacowanego na kwotę od 8 do 23 mln zł.
Wskazane przez KNF naruszenia pokrywają się z nieprawidłowościami oraz uchybieniami zawartymi w protokole kontroli KNF w zakresie sprawdzenia zgodności z przepisami prawa oraz regulacjami wewnętrznymi, która zakończyła się we wrześniu 2016 roku. W ocenie spółki, wskazane przez KNF naruszenia są bezpodstawne i nie znajdują potwierdzenia w stanie faktycznym. Intencją emitenta jest przedstawienie KNF wyjaśnień merytorycznych oraz prawnych wskazujących bezpodstawność naruszeń wskazanych przez KNF - czytamy w komunikacie.
Prokuratura potwierdziła, że wszczęła śledztwo, uznając tym samym, iż istnieje „uzasadnione podejrzenie” popełnienia przestępstwa. Cytowany przez Puls Biznesu rzecznik Prokuratury Okręgowej Łukasz Łapczyński, potwierdził, że zostało wszczęte śledztwo w tej sprawie i jest na etapie gromadzenia dowodów.
„PB” opisał, że prokuratura zarzuca XTB m.in. „niesymetryczny parametr w modelu egzekucji zleceń, powodujący, że nie następowała realizacja zleceń niekorzystnych dla firmy, a korzystnych dla klienta”.
O popełnienie oszustwa na szkodę klientów KNF podejrzewa sześciu obecnych i byłych członków zarządu XTB.
W efekcie 13 listopada br. był rzeczywiście pechowy dla akcjonariuszy, do tego stopnia, że nawet chwilowo zawieszono handel akcjami X-Trade Brokers. Zawirowania giełdowe wokół XTB najdotkliwiej uderzyły w głównego właściciela. Jakub Zabłocki, do którego należy ok. 55 proc. wszystkich udziałów w firmie, w czarny poniedziałek 13-ego, stracił blisko 120 mln zł. - podał portal money.pl
Broker nie zgadza się z zarzutami stawianymi przez KNF i prokuraturę, odpowiadając, że nie robi niczego, co jest niezgodne zarówno z polskimi, jak i unijnymi, przepisami.
(ISBnews)SzSz