High-tech na chorobowym
Inwestorzy wycofują się z giełd w zachodniej Europie - spadki na parkietach w regionie sięgają nawet 1 proc. Spółki hi-tech wyceniane są coraz niżej - informują maklerzy.
Notowane do tej pory wzrosty na globalnych giełdach akcji - na niektórych do rekordowych poziomów - „przystopowały”, a inwestorzy realizują zyski i czekają na nowe katalizatory, które zachęciłyby graczy do kupowania aktywów przez zbliżającym się zakończeniem 2017 r.
Spadkami indeksów zakończyła się wtorkowa sesja za Oceanem. W Azji w środę też nie jest lepiej - niektóre wskaźniki zniżkowały nawet o 2 proc.
W Europie też wyprzedaż. Tanieją spółki technologiczne, ale w spadkach nie są samotne - w dół podążają też kursy akcji firm cyklicznych, w tym spółek surowcowych i motoryzacyjnych. Zniżkom nie poddały się na razie walory firm real estate.
W środę spośród 19 sektorów ze Stoxx 600 żaden nie zdołał zanotować wzrostu.
Akcje firmy Hays tanieją o 4,4 proc. STMicroelectronics w dół o 3,7 proc., Tryg na minusie o 3,3 proc., podobnie Logitech International, a Elior Group traci 3,1 proc.
Za to Novo Nordisk zyskuje 3,6 proc., Amer Sports ze zwyżką o 2,2 proc., a Kesko drożeje o 2,1 proc.
„Trudno jest przystępować do kupna na giełdach, dopóki amerykańskie akcje nie pokażą siły, nawet jeśli niektóre spółki hi-tech są już tańsze” - mówi tymczasem Shunichi Otsuka, dyrektor generalny działu badań w Ichiyoshi Securities.
Teraz ważnym czynnikiem dla rynków mogą okazać się piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy - gdy w USA zostanie podana stopa bezrobocia w listopadzie i liczba utworzonych w tym czasie nowych miejsc pracy w tamtejszej gospodarce.
Inwestorzy czekają też na końcowe prace nad amerykańską ustawą podatkową. W sobotę amerykański Senat przyjął ustawę o reformie podatków. Wcześniej - w listopadzie swoją wersję ustawy o reformie systemu podatkowego przyjęła też Izba Reprezentantów.
Teraz musi dojść do ujednolicenia ustawy przez obie izby Kongresu USA - taka ustawa powinna zostać przyjęta zarówno przez Izbę Reprezentantów, jak i Senat. Potem już tylko podpis prezydenta Trumpa.
Ważny w tym tygodniu dla władz USA będzie 8 grudnia - gdy amerykańskiemu rządowi skończą się pieniądze, bo wygaśnie ustawa zapewniająca finansowanie administracji rządowej.
Tymczasem w środę inwestorzy poznali już dane makro z Niemiec. Zamówienia w przemyśle wzrosły w październiku o 0,5 proc. mdm - podał urząd statystyczny. Analitycy spodziewali się spadku o 0,2 proc., po wzroście miesiąc wcześniej o 1,2 proc. W ujęciu rdr zamówienia wzrosły o 6,9 proc., po wzroście poprzednio o 9,7 proc. Analitycy spodziewali się rdr wzrostu o 7,0 proc.
O 11.30 we Frankfurcie wystąpi członek rady EBC Yves Mersch.
O 14.30 zostanie zaś opublikowana informacja o wydajności pracy i jednostkowych kosztach w USA w III kw. 2017. Jednak kwadrans wcześniej - dane ADP - z rynku pracy w USA.
Na rynku paliw w środę ropa WTI na Nymex tanieje o 0,4 proc. do 57,38 USD za baryłkę.
Miedź na LME w Londynie bez zmian - po 6,543,00 USD za tonę. Wcześniej metal drożał o 0,5 proc., po zniżce we wtorek o 4,6 proc., najmocniejszej od stycznia 2015 r. Analitycy mówią o tej sytuacji: „Miedź jest na chorobowym”.
PAP Biznes/ as/