Rostowski wymyślił ulgę, żeby dać ale nie dać
Ulga mieszkaniowa proponowana przez Ministerstwo Finansów nie jest atrakcyjna ani dla ciułaczy, ani dla bogaczy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Dziennikarze wyliczyli, że oszczędzając 1000 złotych miesięcznie przez 5 lat, dzięki uldze moglibyśmy kupić własne M, większe tylko o jedną czwartą metra.
Ministerstwo Finansów przygotowało projekt zwolnienie z opodatkowania odsetek od pieniędzy gromadzonych w bankach na zakup nieruchomości. Tymczase nie jest to nic ciekawego.
"Dziennik Gazeta Prawna wyliczył, że oszczędzając tysiąc złotych miesięcznie przez pięć lat, dzięki uldze moglibyśmy kupić własne M, większe tylko o jedną czwartą metra. Dopiero przy oszczędnościach wynoszących 5000 złotych, udałoby się zyskać metr."
Gazeta wyliczyła ile też straci na tym budżet.
"Szacuje się, że już w pierwszym roku stosowania ulgi, dochody budżetowe z tego tytułu zmniejszą się o 22 miliony złotych - czytamy w gazecie."
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/opr. Jas