No to teraz czas na dekoncentrację mediów
Ustawa o dekoncentracji mediów może być nowym otwarciem, które pozwoli na nowo ukształtować rynek mediów, zgodnie z zasadami wolnorynkowymi i pluralizmu opinii - powiedział wiceminister kultury Paweł Lewandowski. Dodał, że w tej sprawie czeka obecnie na „decyzję polityczną”
Podczas czwartkowej konferencji poświęconej 25-leciu ustawy o radiofonii i telewizji, wiceszef resortu kultury mówił, że projektowana ustawa dekoncentracyjna z jednej strony ma chronić przed monopolem w mediach, stworzyć warunki uczciwej konkurencji na rynku, a także stworzyć możliwości dostępu do niego dla nowych podmiotów. Jak mówił Lewandowski, najważniejsza jest jednak kwestia gwarancji pluralizmu opinii w mediach.
W związku z koncentracją, zwłaszcza krzyżową, może dojść do takiej sytuacji, w której jeden właściciel może kreować za pomocą - w cudzysłowie - różnych źródeł, zachowania konsumenckie i społeczne, czy opinie - wskazywał Lewandowski. Ludzie, oglądając daną stację telewizyjną, słyszą jakąś opinię, później słyszą ją w radiu, a potem, na stronie internetowej, czytają podobną opinię i wydaje im się, że wszystkie źródła podają taką samą informację w takiej samej otoczce, bo przecież wiemy, że każdej informacji towarzyszy dodatkowa opinia, często okraszona pewną otoczką ideologiczną. To może powodować pewien chaos i niezamierzone skutki społeczne, w mojej ocenie - dosyć groźne - mówił wiceminister.
Przekonywał, że projektowane w resorcie zmiany prawa będą przeciwdziałać nadmiernej koncentracji, nie tyle w zakresie kapitału, ile w zakresie „posiadania podmiotów, które potencjalnie mogą oddziaływać społecznie”.
Ministerstwo chce też stworzyć taki rodzaj regulatora, który doprowadziłby do tego, że także niszowe poglądy będą miały prawo do funkcjonowania na szerokim rynku opinii.
Wszystkim powinno się stworzyć równe szanse i stworzyć pewien rodzaj resetu w tej materii. Myślę, że ustawa o dekoncentracji, jeśli wejdzie w życie, może być tego typu resetem, czyli nowym otwarciem, które pozwoli na nowo ukształtować rynek zgodnie z zasadami wolnorynkowymi i z zasadami pluralizmu opinii - powiedział Lewandowski.
Ja cały czas pracuję nad projektem ustawy dekoncentracyjnej. Jeśli będzie decyzja polityczna, żeby ten projekt wrzucić w tryby legislacji, to ja jestem gotowy, żeby ten projekt realizować - zadeklarował.
O tym, że dekoncentracja mediów to jedna z reform, które PiS chce przeprowadzić w najbliższym czasie, mówił pod koniec lipca w TV Trwam prezes PiS Jarosław Kaczyński; później wiceminister kultury Jarosław Sellin zapowiedział, że projekt ustawy o dekoncentracji struktur właścicielskich w mediach zostanie ogłoszony wczesną jesienią.
W październiku rzeczniczka PiS Beata Mazurek informowała, że jej partia pracuje nad zmianą ustawy medialnej. Podkreślała jednocześnie, że w obecnej sytuacji kluczowe jest to, w jaki sposób zostanie rozstrzygnięta reforma wymiaru sprawiedliwości.
Od tego będzie zależało co i w jakiej kolejności i kiedy będziemy przeprowadzać - mówiła wówczas rzeczniczka PiS.
W połowie listopada wicepremier i szef MKiDN Piotr Gliński mówił, ze projekty ustaw dot. dekoncentracji mediów są gotowe, a resort kultury czeka na podjęcie decyzji politycznej w ich sprawie.
SzSz(PAP)