To nie koniec przeceny franka
Osłabienie w ostatnim czasie franka szwajcarskiego wobec polskiej waluty wynika z wyraźnej poprawy nastrojów inwestorów i spadku ich obaw przed kryzysem polityczno-gospodarczym strefy euro. Skutkiem tego jest umocnienie walut rynków wschodzących – oceniają analitycy walutowi. O ile w krótkim czasie - ich zdaniem - szwajcarska waluta będzie się osłabiać, to już nie są zgodni odnośnie prognoz na koniec roku.
Ponieważ kurs franka wobec złotego jest tak naprawdę kombinacją kursów euro wobec franka oraz euro wobec złotego (CHF/PLN = EUR/PLN : EUR/CHF) stąd skutkiem umocnienia euro wobec franka oraz złotego wobec euro było umocnienie złotego wobec franka. Perspektywy kursu franka wobec złotego będą jednak w dalszej perspektywie 2018 roku nieco mniej optymistyczne niż obecnie – ocenia Jarosław Kosaty, strateg rynku walutowego PKO BP.
Na osłabienie franka wobec euro w ostatnich kwartałach zwraca uwagę Wojciech Stępień z Raiffeisen Polbank, wskazując jako powody tej sytuacji z jednej strony „wycofywanie się z nadzwyczajnych programów wsparcia w strefie euro oraz z drugiej strony, utrzymywanie retoryki zakładającej brak zmian w polityce monetarnej w przewidywalnej przyszłości przez Szwajcarski Bank Centralny”. Dodaje przy okazji, że czynnikiem, przekładającym się na spadek wartości franka, jest wysoki apetyt na ryzyko na rynkach finansowych oraz spadek ryzyka politycznego, w tym przede wszystkim tego związanego z ryzykiem rozpadu strefy euro. W swojej prognozie zwraca uwagę, że CHF/PLN może w najbliższym czasie zejść poniżej 3,5.
Drugą tendencją jest natomiast umacnianie się złotego względem euro. Ruch ten wspierają zarówno dobre dane napływające obecnie z polskiej gospodarki jak i korzystne otoczenie zewnętrzne, w tym bardzo dobre obecnie nastroje na światowych rynkach. Tendencje te mogą się utrzymać w najbliższym czasie, w wyniku czego zobaczymy prawdopodobnie próbę zejścia kursu CHF/PLN do poniżej poziomu 3,5 - Wojciech Stępień, analityk rynków finansowych Raiffeisen Polbank.
Jak ocenia Piotr Popławski z ING BSK, „umocnienie złotego wobec CHF przyspieszy po pierwszym kwartale, kiedy spodziewamy się wykrystalizowania się sytuacji politycznej we Włoszech (sondaże nie dają jasnych wskazówek co do kształtu koalicji po zapowiedzianych na marzec wyborach).” I prognozuje, że frank do końca roku znacząco osłabnie wobec naszej waluty.
Aprecjacji złotego powinna również sprzyjać solidna koniunktura w kraju i zbliżająca się perspektywa podwyżek stóp procentowych przez RPP. W naszej ocenie do końca roku para CHF/PLN może obniżyć się o kolejne 20 groszy – przewiduje Piotr Popławski, starszy ekonomista ING BSK.
Inną prognozę przedstawia Jarosław Kosaty, jego zdaniem ten rok szwajcarska waluta zakończy wartością 3,71 zł. Powodów tego upatruje w krajowej polityce pieniężnej czyli w naszym przypadku „gołębim” nastawieniu RPP wobec podwyżki stóp procentowych, co ma powstrzymywać silniejszą aprecjację złotego. Nawet jeśli dane z polskiej gospodarki będą się dalej poprawiać.
W efekcie zachowanie kursu franka wobec złotego będzie zależeć przede wszystkim od nastrojów na rynkach globalnych a nie lokalnych. Dalsze podwyżki stóp procentowych w USA (3 w 2018 r.) oraz przyśpieszenie tempa redukcji bilansu Fed-u wraz ze stopniowym spowolnieniem gospodarczym w Chinach (m.in. na skutek realizowanej przez PBoC polityki ograniczania nadmiernej podaży kredytu) będą pogarszać globalny sentyment inwestycyjny wobec walut rynków wschodzących oraz skłaniać inwestorów do powrotu do walut bezpiecznych przystani. Będzie to szczególnie wyraźne w drugiej połowie bieżącego roku – ocenia strateg rynku walutowego PKO BP.
O godz. 17.00 frank szwajcarski kosztował poniżej 3,53 zł.