Informacje

Bancovo: Porównywarka i pożyczarka w jednym

Marek Siudaj

Marek Siudaj

Redaktor zarządzający wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 6 marca 2018, 13:44

    Aktualizacja: 6 marca 2018, 15:14

  • Powiększ tekst

Bancovo to platforma internetowa, zarządzana przez spółkę zależną Alior Banku, na której można wyszukać i porównać oferty pożyczek, płynące od banków i firm pożyczkowych. A następnie można wybrać najlepszą dla siebie ofertę i zawrzeć umowę pożyczki, a wszystko przez internet. Takiego rozwiązania w Polsce jeszcze nie było.

Klienci obecnie kupują produkty online. A ponieważ w sieci jest bardzo dużo informacji, fenomenem są agregatory, które umożliwiają zarówno wyszukanie, jak i porównanie ofert oraz zakup. Tak na przykład obecnie kupuje się wycieczki, wynajmuje miejsca w hotelach. Pomyśleliśmy, że w Polsce nie ma takiego agregatora i że należy go stworzyć – powiedziała Monika Charamsa, szefowa Bancovo.

Obecnie na platformie można znaleźć ofertę 4 instytucji – Alior Banku, Inbanku, TakTo Finanse oraz SuperGrosz. Bancovo liczy, że wkrótce liczba instytucji oferujących swoje produkty za pośrednictwem platformy mocno wzrośnie. Na przełomie I i II kwartału mają się pojawić oferty jeszcze 3 partnerów, a do końca bieżącego roku – wg planów – Bancovo ma obsługiwać oferty 5-6 banków oraz 7-8 firm pożyczkowych.

To, co podkreślają twórcy Bancovo, to fakt, że klient dokonuje wyboru spośród rzeczywistych ofert, co oznacza, że zaciągana pożyczka ma te same warunki jak prezentowane w trakcie wyszukiwania. No i cała operacja dokonywana jest przez internet. I te właśnie czynniki mają zdecydować o sukcesie nowej platformy.

Bancovo ma potencjał, aby stać się najważniejsza platformą e-commerce branży finansowej w Polsce. Nasze plany zakładają, że w 2020 r. będziemy przez nią sprzedawać 2-3 mld zł kredytów – powiedziała Monika Charamsa.

O Bancovo można powiedzieć jeszcze jedno – że ta platforma nie tylko należy do spółki zależnej Alior Banku, ale została w tej instytucji wymyślona.

Bancovo to rewolucja, to najważniejszy finansowego e-commerce. Bancovo jest częścią naszej strategii, uruchomienie tej platformy zapowiadaliśmy już jesienią ubiegłego roku – powiedział Michał Chyczewski, p.o. prezesa Alior Banku. – Ale to dopiero początek – dodał.

Jak powiedział, Alior chce wykorzystać bardzo silne kompetencje informatyczne, jakie posiada – w banku pracuje aż 700 informatyków – aby zmienić sposób funkcjonowania banku.

Alior Bank stanie się platformą, która z jednej strony będzie implementować własne pomysły, takie jak Bancovo, ale także będzie rozwijać projekty pozyskane z rynku – wyjaśnił Chyczewski.

Temu celowi ma być podporządkowane wszystko w banku. Już obecnie trwa wdrażanie nowego systemu zarządzania bankiem i innowacjami, choćby ścieżka kariery powiązana z implementowanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Alior zamierza także uruchomić fundusz inwestycyjny, którego celem będzie inwestowanie w fintechy – czyli oparte na innowacyjnej technologii firmy oferujące produkty i rozwiązania finansowe – na wczesnym etapie. Do tego – już w czerwcu – Alior chce uruchomić kolejną instytucję, której zadaniem będzie wspieranie finechów.

Chcemy powołać iLab, który będzie zapewne najnowocześniejszy i najbardziej otwarty w całej Europie – powiedział p.o. prezesa Aliora.

Alior Bank nie kryje, że na całym projekcie zamierza zarobić.

Bancovo to taki finansowy Android – powiedział Bruno Fereira, dyrektor zarządzający Alior Banku. – Wiele instytucji oferuje pożyczki, ale my oferujemy sposób, w jaki te pieniądze będą pożyczane. Dzięki temu chcemy uzyskać dobre wyniki prowizyjne – dodał.

Ale dodatkową zaletą Bancovo może być przyciągnięcie nowych klientów do oferty bankowej. Nowych, czyli przede wszystkim młodych klientów. Okazuje się bowiem, że oni unikają banków.

Młodzi ludzie idą do firm pożyczkowych, nie sprawdzając w ogóle oferty banków. Okazuje się, że w 60 proc. przypadków kierują zapytanie do firm pożyczkowych bez zainteresowania się, co mogą uzyskać w bankach – powiedział Mariusz Cholewa, prezes Biura Informacji Kredytowej.

Głównym powodem jest brak historii kredytowej, co powoduje, że młodzi ludzie mają często kłopot z uzyskaniem kredytu. Dodatkowym problemem jest konieczność podania wielu informacji, wreszcie trzeba jeszcze wspomnieć o tym, że młodzi dość często nie są zatrudnieni na stałe, więc trudno im o przekonanie banków, że spłacą kredyt. Firmy pożyczkowe zaś używają innych metod badania wiarygodności kredytowej klientów, duża część całego procesu udzielania pożyczki jest zautomatyzowana. Bancovo chce korzystać z tych wzorów.

Oczywiście, wnioski kredytowe, które będą przez nas podchodzić, będą poddawane pewnej selekcji. Będziemy dokonywać prescoringu, będziemy także korzystać z innych form oceny wiarygodności kredytowej. Chcemy także jak najbardziej ułatwić klientom składanie wniosku, toteż wielu pól formularza, które są wymagane przez prawo bankowe, będziemy wypełniać automatycznie. Przykładem może być NIP pracodawcy, który będziemy w stanie pobrać z innego źródła – mówiła Monika Charamsa.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych