Informacje

Zapora w Solinie / autor: Niedowidek at Polish Wikipedia [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], from Wikimedia Commons
Zapora w Solinie / autor: Niedowidek at Polish Wikipedia [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], from Wikimedia Commons

PODRÓŻE NA WEEKEND: Polskie osobliwości

Andżelika Przybek

  • Opublikowano: 10 marca 2018, 19:12

    Aktualizacja: 10 marca 2018, 19:12

  • Powiększ tekst

Podróże po Polsce nigdy mnie nie znudzą, zwłaszcza jeśli odkrywam w zakątki, które przywodzą na myśl najsłynniejsze budowle świata. Dzięki temu mam wrażenie, iż Piza znajduje się znacznie bliżej, tulipanowe kobierce mam na wyciągnięcie ręki, a tamę Hoovera można zobaczyć w Bieszczadach

„Krzywy” dom w Gdańsku

Krzywa Wieża w Pizie jest jedną z najbardziej znanych budowli na świecie. W istocie pełni funkcję dzwonnicy katedralnej, z dzwonami umieszczonymi na szczycie. Należy do kompleksu zabudowań w stylu romańskim na Campo dei Miracoli. Jej wysokość wynosi około 55 metrów, a odchylenie od pionu około 4,5 metra. Jednak mało kto wie, że swój krzywy dom posiada również rodzimy Gdańsk. Tam u zbiegu ulic Świętojańskiej i Lawendowej znajduje się zabytkowa kamienica, której czas i niekorzystne warunki gruntowe sprawiły, że ściany budynku odchyliły się od pionu prawie 50 cm. Groziło jej nawet zawalenie. Całe szczęście trafiła w ręce Pracowni Konserwacji Zabytków. Wówczas to zbudowano żelbetonową klatkę schodową i wykonano nowe stropy. Teraz przyciąga uwagę mieszkańców i gości. I co najważniejsze, może konkurować z krzywą wieżą w Pizie.

Mosty we Wrocławiu

Wenecja, Amsterdam, Hamburg czy Petersburg królują pod względem liczby mostów. Okazuje się, że nasz Wrocław śmiało im dorównuje. Nie dość, iż posiada najwięcej mostów w Polsce, to jednocześnie należy do europejskiej czołówki, plasując się pod tym względem w pierwszej dziesiątce! Tym samym, miasto to winno stać się kolejnym punktem na naszej podróżniczej mapie Polski.

Podobno przed II wojną światową w ówczesnym Breslau były 303 mosty. Dziś jest ich sto. Oprócz tego miasto posiada 33 kładki. Wszystko za sprawą wyjątkowego położenia miasta, przez które przepływają Odra, Oława, Ślęza, Widawa, Bystrzyca, Dobra oraz kilkanaście strumieni. Tym samym należy tu uwzględnić niezliczoną ilość przepraw. W dodatku, w zależności od stanu wody, w obrębie granic miasta znajduje się nawet 25 wysp. 

Do najsłynniejszych mostów Wrocławia z pewnością należą Grunwaldzki i Rędziński. Ten drugi mierzy sobie 1742 metry, będąc jednocześnie najdłuższym mostem w Polsce. Jego pylon, na którym jest podwieszony, ma 122 metry, czyniąc go o osiem metrów wyższym od tarasu widokowego Pałacu Kultury i Nauki. Budowa tego inżynieryjnego dzieła trwała pięć lat — zakończyła się w sierpniu 2011 r.

Wenecja w Lidzbarku

Wenecja stanowi jeden z symboli Europy. Nic dziwnego, zachwyca majestatem budowli, największą salą balową na Placu św. Marka i rzeszą turystów nieustannie ściągających w jej bramy. Fascynuje za sprawą licznych kanałów, osobliwego transportu - vaporetto, który w większości odbywa się drogą wodną lub pieszo. Podobną opinia cieszy się polski Lidzbark Warmiński. Niewielkie miasto na Warmii założone w I poł. XIII wieku przez Krzyżaków. Szybki rozwój i wyjątkowo burzliwa historia nadała mu miano perły regionu. Nierzadko nazywany jest polską Wenecją. Wszystko za sprawą malowniczego położenia w widłach rzek Łyny i Symsarny, które wijąc się przez miasto wraz z kilkunastoma mostami i kładkami, nadają Lidzbarkowi niezaprzeczalny, romantyczny urok. Co więcej, miejsce to posiada wiele ciekawych, wręcz osobliwych miejsc, wpisanych do rejestru zabytków. Bezsprzeczną wizytówką Lidzbarka jest majestatyczny zamek biskupów warmińskich. Podróż w te strony będzie wyprawą z dozą historii, nutką nostalgii i garścią sentymentu.

Holandia w Wielkopolsce

Podróż do Holandii to wyprawa do krainy wiatraków i tulipanów. Prawdopodobnie te najsłynniejsze znajdują się w Kinderdijk.

Jednak i Polska swoje wiatraki posiada. Do dziś najwięcej z nich przetrwało w województwie wielkopolskim, które w przeszłości nazywano „krainą wiatraków”. W tamtejszym Rydzynie co roku odbywa się Donkiszoteria, czyli ostatni zjazd rycerstwa. Za sprawą pana Jarosława Jankowskiego opracowano tu największy szlak wiatraczny w Europie (50 obiektów z Leszna oraz powiatów leszczyńskiego, wolsztyńskiego, kościańskiego oraz rawickiego). W jednym z takich romantycznych obiektów, o imieniu Józef, istnieje Muzeum Rolnictwa i Młynarstwa. Podróżując polskim szlakiem wiatraków warto odwiedzić Wielkopolski Park Etnograficzny. Tam znajdują się wiatraki reprezentujące wszystkie trzy podstawowe typy konstrukcyjne, jakie występowały w Polsce, w tym najstarszy, zachowany do dziś, polski koźlak (niektóre jego elementy pochodzą jeszcze z XVI wieku!). Stanowił najpopularniejszy w Polsce typ wiatraka kozłowego. Jego nazwa pochodzi od kozła, czyli specjalnej podstawy, na której spoczywał cały korpus budowli. Charakterystycznym dla tej budowli był fakt, iż wraz ze skrzydłami obracał się cały budynek, wsparty na pionowym, drewnianym słupie.

Tulipanowe kobierce to z kolei wizytówka zachodniej Wielkopolski. W ciągu siedmiu lat liczba gości odwiedzających chrzypskie pola tulipanowe wzrosła z 5 do ponad 30 tysięcy. Jeden z uprawiający te kwiaty ogrodników posiada ich ponad 450 tysięcy odmian, w tym słynna „Królowa Nocy”. Pola porośnięte jej kwiatami dominuje wszechogarniająca, zjawiskowa czerń.

Zapory w Bieszczadach

Taką zaporę jak amerykańska tama Hoovera, kojarzy zapewne każdy z nas. Amerykanie w pewnym momencie stworzyli inżynieryjne cudo techniki, którego wysokość wynosi 224,1 m i długość 379,2 m. Szerokość u podstawy to 200 m, a na górze 15 m. Zapora ta powstała w Czarnym Kanionie na rzece Kolorado, na granicy stanów Arizona i Nevada. W chwili jej ukończenia, czyli w 1936 roku była zarówno największą na świecie elektrownią wodną, jak i największą na świecie konstrukcją betonową.

W Polsce istnieją podobne budowle o nie mniej imponujących wymiarach. To Solina. Zapora, która stała się zarówno symbolem miejsca, jak i symbolem wszystkich zapór w naszym kraju. Nic dziwnego, mierząc 82 metry, jest najwyższą tego typu budowlą w kraju. A 664 metry długości czynią ja również najdłuższą. Z kolei samo Jezioro Solińskie to jednocześnie największe ze wszystkich sztucznych jezior Polski. Jego 22 kilometry kwadratowe powierzchni i ponad 470 metrów sześciennych objętości tworzy niezwykły akwen wodny.

Bałtyckie fokarium

Na koniec nieco podróży z wyjątkowym akcentem zwierząt, a dokładniej morskich stworzeń, w tle. Nie dlatego, iż promuję kontrowersyjne ogrody zoologiczne czy pokazy cyrkowe. Wręcz przeciwnie.

W tym celu zachęcam do wizyty w fokarium Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Miejsce niezwykle, prawdziwe. Jego celem jest wspomaganie ochrony gatunku i upowszechniania o nim wiedzy. Dzięki temu istnieje szansa na liczne odtworzenie i ochronę fok szarych w rejonie południowego Bałtyku. Natomiast wizyta w Domu Morświna, naszego rodzimego delfina, przywróci właściwe postrzeganie rodzimych wód Bałtyku. Ponadto wydaje mi się, iż każda wyprawa powinna uwzględnić aspekty związane z żywą naturą. Tu będzie wyjątkowa okazja poznać i podziwiać zwierzęta naszego regionu morza, osobliwe, inteligentne, ciekawskie i zabawne. Zwłaszcza w porze karmienia i badania.

Andżelika Przybek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych