Szykuje się nowa definicja obligacji zabezpieczonych
Komisja Europejska przedstawiła w poniedziałek projekty regulacji, które mają przyczynić się do zmniejszenia barier pomiędzy państwami unijnymi w obrocie instrumentami na rynkach finansowych. Zyskać mają podmioty szukające kapitału, a także inwestorzy.
KE reklamuje swoją inicjatywę jako znaczący krok w kierunku rozwoju unii rynków kapitałowych poprzez promowanie alternatywnych źródeł finansowania i usuwanie barier w ponadnarodowych inwestycjach.
Wiceszef KE ds. usług finansowych Valdis Dombrovskis mówił na konferencji prasowej w Brukseli, że konieczne jest przyspieszenie wdrażania inicjatywy w tym zakresie.
Sprawa jest coraz pilniejsza, bo największe centrum finansowe Europy (Londyn - PAP) jest na drodze do opuszczenia jednolitego rynku. Do czasu Brexitu musimy mieć warunki wstępne dla prawdziwego jednolitego rynku kapitałowego - wskazywał komisarz.
KE podkreśla, że jej najnowsze propozycje są częścią szerszej strategii wzmocnienia rynków kapitałowych i zachęcenia do inwestycji w UE. Dombrovskis zwracał uwagę, że konieczna jest praca w trzech kierunkach: europejskich paszportów dla produktów finansowych, zharmonizowanych i uproszczonych zasad dotyczących pogłębienia rynków kapitałowych oraz spójniejszego i bardziej efektywnego nadzoru.
Zasadniczym elementem poniedziałkowych propozycji są wspólne zasady dotyczące obligacji zabezpieczonych. Łączna kwota otwartych pozycji w obligacjach zabezpieczonych wynosi 2,1 bln euro, co sprawia, że jest to jeden z największych rynków długu w UE. Instrumenty te są bardzo ważnym źródłem finansowania dla banków, które pozyskują w ten sposób finansowanie na udzielanie kredytów. Obligacje te są chronione przez oddzielny zestaw aktywów (np. kredyty mieszkaniowe, pożyczki, czy dług publiczny), który w razie upadku emitenta ma zabezpieczać inwestorów. Z tego powodu obligacje zabezpieczone są uważane za bezpieczny instrument.
Unijny rynek jest obecnie jednak podzielony - każdy z krajów unijnych ma oddzielny zestaw regulacji w tym obszarze. Dlatego KE przygotowała projekt dyrektywy, a także m.in. wspólną definicję obligacji zabezpieczonych, żeby w całej UE były takie same minimalne standardy. Celem KE jest zwiększenie wykorzystywania obligacji zabezpieczonych jako stabilnego i efektywnego źródła finansowania dla instytucji finansowych, zwłaszcza tam, gdzie rynki są mniej rozwinięte.
Obligacje zabezpieczone są bardzo popularne w niektórych krajach, ale w innych praktycznie nie występują - zwracał uwagę Dombrovskis.
Zmiany mają ułatwić korzystanie na większą skalę z obligacji zabezpieczonych, które mogą być stabilnym i opłacalnym źródłem finansowania dla instytucji kredytowych.
Urzędnicy w Brukseli przekonują, że zmiany przyniosą też również korzyści inwestorom, bo będą oni mogli bezpieczniej i szerzej lokować kapitał. Z szacunków przedstawionych przez KE wynika, że spaść mają też koszty finansowania dla gospodarki. Potencjalne roczne korzyści dla kredytobiorców mają wynieść pomiędzy 1,5, a 1,9 mld euro.
Inna z przedstawionych w poniedziałek propozycji dotyczy przeszkód dla funduszy inwestycyjnych. Choć ich rynek ma wartość 14,3 bln euro, zdaniem KE nie osiągnął on jeszcze w pełni swojego potencjału. Z danych KE wynika, że nieco ponad jedna trzecia (37 proc.) funduszy UCITS (zharmonizowane z prawem wspólnotowym) i około 3 proc. alternatywnych funduszy inwestycyjnych (AFI) jest zarejestrowanych w celu sprzedaży swoich jednostek w więcej niż trzech państwach członkowskich. Problem to między innymi bariery regulacyjne, które utrudniają obecnie transgraniczną dystrybucję funduszy inwestycyjnych. Dlatego KE chce zmian w prawie, by transgraniczna dystrybucja ich jednostek była prostsza, szybsza i tańsza.
KE przyjęła też komunikat, który ma na celu doprecyzowanie, które prawo krajowe będzie miało zastosowanie przy ustalaniu, kto jest właścicielem papierów wartościowych w ramach transakcji transgranicznej.
Dombrovskis apelował do Parlamentu Europejskiego i państw członkowskich UE o szybkie przyjmowanie przedstawionych przez KE propozycji. Z 12 projektów dotyczących unii rynków kapitałowych, które zostały zaprezentowane do tej pory (licząc również te poniedziałkowe), PE i Rada UE zaakceptowały dopiero trzy.
Liczymy, że PE i państwa członkowskie przyjmą wszystkie propozycje do 2019 roku - oświadczył komisarz.
Na podst. PAP