Uprawy GMO muszą być rejestrowane
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych. Jej następstwem będzie utworzenie rejestru upraw genetycznie modyfikowanych (GMO).
Celem ustawy jest wdrożenie do polskiego porządku prawnego unijnej dyrektywy regulującej kwestie „zamierzonego uwolnienia organizmów genetycznie zmodyfikowanych (GMO) do środowiska”. Ponadto wykonuje ona wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 2014 r. Chodzi o niewdrożenie przez Polskę niektórych zapisów regulujących kwestie zgłaszania, rejestracji, powiadamiania o uprawach GMO opinii publicznej.
Aby wpisać uprawę do rejestru, trzeba mieć zgodę wszystkich właścicieli nieruchomości położonych w promieniu 30 km od granic zewnętrznych działki, na której planuje się uprawę GMO. Potrzebna jest też dokumentacja potwierdzająca, że uprawa GMO nie będzie miała negatywnego wpływu na bezpieczeństwo środowiska oraz opinie akceptujące zamiar uprawy wydane przez radę gminy, radę powiatu i sejmik województwa. Ponadto obszar, na którym planuje się uprawę GMO, nie może znajdować się w mniejszej odległości niż 30 km od ustanowionych form ochrony przyrody.
Ustawa wprowadza jednocześnie szczegółowe rozwiązania prawne, które mają wykluczyć wszystkie uprawy genetycznie modyfikowane z polskiego rolnictwa. Przepisy te na wstępie ustanawiają regułę przewidującą, że Rzeczpospolita Polska jest wolna od upraw GMO.
Ustawa wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia. (PAP,EW)