"Polacy muszą wiedzieć, że ciągle o nich pamiętamy"
Zaczynamy dziś wielką drogę po Polsce i wielką rozmowę z Polakami. Polacy muszą wiedzieć, że ciągle o nich pamiętamy i chcemy im zapewniać nową pomoc, która ich wzmocni - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy muszą być ludźmi bez skazy
W sobotę w Warszawie odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy pod hasłem Polska jest jedna. Udział wzięli w niej - poza liderem PiS - m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro oraz przewodniczący Porozumienia Jarosław Gowin, wicepremier Beata Szydło.
Kaczyński, który został przywitany przez uczestników konwencji okrzykami: Jarosław, Jarosław, zapowiedział objazd polityków PiS po kraju, który ma potrwać aż do lipca.
My dzisiaj coś zaczynamy. My zaczynamy wielką drogę po Polsce i jednocześnie zaczynamy wielką rozmowę z Polakami - zapowiedział lider PiS.
Podkreślił, że choć trwa dobra zmiana, to trzeba ją nieustannie podtrzymywać.
Podtrzymywać także poparcie dla niej, bo w życiu publicznym, w życiu politycznym nic nie jest dane raz na zawsze, nic nie jest dane na długo. Trzeba nieustannie pracować, nieustannie rozmawiać” - oświadczył Kaczyński.
Jak tłumaczył, w trakcie tego objazdu PiS chce dotrzeć do 600-700 punktów - wszystkich województw, a także wszystkich powiatów, wielu miast niepowiatowych i oczywiście na wieś. Chcemy dotrzeć po to, by przekazać, to co zrobiliśmy, ale bez pychy, spokojnie - zaznaczył prezes PiS.
Kaczyński poinformował, że podczas objazdu po kraju politycy PiS będą też prezentować propozycje, które zostaną przedstawione podczas sobotniej konwencji. „Nasze plany na najbliższe miesiące, nie do końca kadencji, bo będą jeszcze nowe plany, ale na najbliższe miesiące - zaznaczył.
Polacy powinni o tym wiedzieć, powinni wiedzieć, że my ciągle myślimy, ciągle o nich pamiętamy, ciągle chcemy zapewniać polskim rodzinom, Polakom jakąś nową pomoc, coś co ich wzmocni, coś co będzie dowodem tego, że władza państwowa robi to, co do niej należy, tzn. dba o obywateli - podkreślił.
Kaczyński zaznaczył, że ta droga musi być też rozmową. Jak dodał politycy nie ruszają w Polskę tylko po to, aby przekazać swój komunikat.
My jedziemy także, aby słuchać tego co nam powiedzą ci, którzy przybędą na spotkanie. Słuchać i wyciągać wnioski. Rozmawiać, dyskutować, ale jednocześnie przede wszystkim chcemy być po tej wielkiej trasie, która ma się zakończyć w lipcu, bogatsi o nowe doświadczenia - zapowiedział.
Lider PiS nawiązał też do przyznania nagród dla ministrów i wiceministrów rządu wskazując, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Nie działamy dla siebie, działamy dla Polaków - zapewnił.
Jeżeli popełniono tu jakiś błąd, błąd bez złej woli, ale jednak błąd, to dzisiaj odpowiedzieliśmy na to naprawdę czymś, co rzadko się w historii zdarza. Naprawdę odpowiedzieliśmy w sposób godny i ta odpowiedź zapowiedziana będzie twardo realizowana - mówił Kaczyński. Podkreślił, że projekt ustawy o obniżeniu zarobków poselskich został już złożony w Sejmie.
Zapewnił też, że aktualna pozostaje zapowiedź dotycząca zwrotu nagród, choć - jak zaznaczył - być może ostatecznie przyjęta zostanie nieco inna formuła - „nie co do zwrotu, tylko do celów tego zwrotu”.
Będziemy także zajmować się tymi wszystkimi, którzy naprawdę czerpią bardzo wielkimi łyżkami - o nas ktoś napisał, że czerpaliśmy wiadrami, to o nich chyba można by powiedzieć, że silosami czerpią - przede wszystkim w sferze samorządu - zauważył lider PiS.
Jak dodał, pewne podjęte przez PiS przedsięwzięcia będą troszkę trwały, bo po prostu jest skomplikowana sytuacja prawna. Ale wszystkie do końca zrealizujemy - zapewnił.
Kaczyński poruszył też kwestię moralności w polityce podkreślając, że przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy muszą być „w polityce ludźmi bez skazy”. „To jest trudne, człowiek jest z natury grzeszny, ale musimy starać się robić wszystko, by nic nam nie można było zarzucić. Żeby wszystkie zarzuty, które wobec nas padają, były tylko tymi wymyślonymi” - wskazał.
By zwyciężyć, by kontynuować nasze dzieło, by przebudowywać Polskę musimy być partią czystych rąk. Dlatego powtarzam: nie będzie żadnej tolerancji, nie będzie żadnego zmiłowania dla tych, którzy te ręce będą sobie brudzić - podkreślił.
Lider PiS nawiązywał też do ostatnich sondaży, którymi - jak mówił - epatują ostatnio media i opozycja. Zdarzały się nam potknięcia i one w jakiejś mierze przełożyły się na poparcie dla nas - przyznał.
Przypomniał w tym kontekście sondaże przed drugą turą wyborów prezydenckich, w których zmierzyli się Lech Kaczyński i Donald Tusk. Jak zauważył, różnica w sondażu była o 16 pkt proc. na korzyść Donalda Tuska, a wyniki wyborów wypadły odwrotnie - były o 16 pkt. proc. korzystniejsze dla Lecha Kaczyńskiego.
Ale to nie oznacza, że mamy w jakiejś mierze lekceważyć tę nową dla nas sytuację. Wielokrotnie przed tym ostrzegałem, że my możemy przegrać, chociaż to będzie przegrana przede wszystkim nas samych ze sobą - podkreślił lider PiS. Dlatego potrzebny jest wysiłek, potrzebna jest ta wielka trasa - zaznaczył.
Przed wystąpieniem Kaczyńskiego uczestnicy konwencji obejrzeli dwa krótkie filmy. Pierwszy z nich przedstawiał wypowiedź lidera PiS z konwencji w 2014 r., który już wtedy zapowiadał wprowadzenie programu 500 plus. Wypowiedź tę zestawiono ze słowami Donalda Tuska z lutego 2014 r., który mówił, że nie ma możliwości sfinansowania tego projektu. „Moim zdaniem to nie jest możliwe” - mówił Tusk.
Zaprezentowano też film, w którym Polacy pozytywnie wypowiadali się na temat zmian wprowadzonych przez obecny rząd, m.in.: programu 500+, mieszkanie+, podwyższenie minimalnej stawki godzinowej, czy obniżenie wieku emerytalnego. Osoby na filmie pozytywnie wypowiadały się też na temat działań komisji weryfikacyjnej, czy decyzji o nieprzyjmowaniu uchodźców.
PAP, mw