Demografia - wielkie wyzwanie dla rządu
Wielkim wyzwaniem jest demografia, jeśli nic nie zrobimy w tej kwestii, to będzie ona blokowała rozwój kraju - powiedział w niedzielę szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Dodał, że rząd będzie realizował programy społeczne, ale i infrastrukturalne
Wielkim wyzwaniem dla nas jest demografia. To jest ta kwestia, która budzi nasze obawy. To będzie blokada, jeśli nic nie zrobimy, a przecież robimy. Bo cóż z tego, że tworzymy nowe miejsca pracy, skoro nie będzie miał kto tej pracy podejmować - podkreślił minister Sasin na spotkaniu z mieszkańcami Rozóg (warmińsko-mazurskie).
Dodał, że miejsc pracy powstaje dużo, choć nie powstają one równomiernie. Często jest tak, że brakuje w pewnych miejscach bardzo drastycznie rąk do pracy, a w innych często borykamy się z bezrobociem - zaznaczył.
Jak wyjaśnił, rząd realizuje i będzie nadal realizował duże projekty społeczne, ale i infrastrukturalne.
Wśród społecznych skierowanych do polskich rodzin wymienił wyprawkę 300 zł dla każdego ucznia, która wspomoże dzieci szkolne oraz program mieszkaniowy, w którym zbudowanych ma być 100 tysięcy mieszkań z dopłatami od państwa na zabezpieczenie bytu polskich rodzin. Program Mama Plus, w którym przewidziano zmiany w urlopach wychowawczych oraz leki bezpłatne dla kobiet w ciąży. Program ten przewiduje także gwarantowane emerytury dla kobiet, które urodziły co najmniej czwórkę dzieci.
Sasin dodał, że wspierany będzie także drobny biznes poprzez obniżenie CIT i składek ZUS. To jest zdrowy fundament naszego bogactwa. Tylko wówczas utworzymy polski kapitał, pozwolimy bogacić się Polakom i przyspieszymy rozwój Polski, co przełoży się na lepsze życie i wyższe dochody, dla tych którzy się również nie zajmują biznesem - dodał.
Wymienił także program termomodernizacji oraz remontów dróg lokalnych, zapewniających lokalnym społecznościom bezpieczeństwo i komunikację. W tym roku na modernizację lokalnych dróg przeznaczonych zostanie 0,5 mld zł - dodał.
Jak mówił, realizacja programów jest możliwa dzięki uszczelnieniu budżetu i wpływów z VAT. Ale to też nie jest tak, że deszcz pieniędzy na nas spadł, możliwości są ograniczone. Musimy w rozważny sposób wybierać projekty, które są najważniejsze- dodał.
Jak mówił, ta praca którą rząd wykonał, miała jedną negatywną stronę. Rzeczywiście spowodowała, że zasiedzieliśmy się w Warszawie i być może przestaliśmy tracić też dobry słuch, o tym co macie państwo nam do powiedzenia, a wraz z tym przyszły błędy - mówił w Rozogach minister Sasin. Podkreślił, że obecnie przedstawiciele PiS będą jeździć po Polsce, by słuchać wyborców.
PAP, mw