Prezydent Gdańska zapomniał o majątku
Media informują, że z nowych oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza - prezydenta Gdańska – wynika, że nie wykazał on setek tysięcy złotych w swoich poprzednich oświadczeniach z lat 2010-2012.
Z informacji tych wynika, że w deklaracji z kwietnia 2010 r. zamiast kwoty przekraczającej 105 tys. zł pojawiła się wartość ponad 157 tys. zł, w sierpniu widniała wartość ok. 88 tys. zł podczas gdy teraz jest to ponad 240 tys. zł, rok później - w styczniu 2011 r. - zamiast ówczesnych ok. 95 tys. zł pojawiło się ponad 303 zł, w kwietniowej deklaracji różnica wynosiła ponad 237 tys. zł, a wartość majątku przekraczała 337 tys. zł, a w roku 2012 różnica ta przekraczała już 320 tys. zł.
Jak dodaje portal trojmiasto.pl. Adamowicz, dokonując korekty w pierwszym zeznaniu o 50 tys. zł uwzględniał tę kwotę w kolejnych. Zatem jeśli różnica wynosi 152 tys. zł (chodzi o zeznanie z sierpnia 2010 r.) to w nim jest już zawarte wspomniane 50 tys. zł, to i tak pojawiło się dodatkowe 100 tys. zł.
Jak wyliczają media, w sumie prezydent Gdańska w swoich oświadczeniach zrobił korektę na ponad 970 tys. złotych. Adamowicz skorygował dane w pięciu oświadczeniach majątkowych, a chodzi o korekty sum zgromadzonych pieniędzy w złotych. Czytaj także: Adamowicz z żoną ukrywał setki tysięcy złotych
Wcześniej zarzuty Adamowiczowi o zatajeniu ok. 180 tys. zł w oświadczeniu majątkowym za 2012 r. postawiła wrocławska prokuratura. Czytaj także: Nowe zarzuty dla prezydenta Gdańska