Być bogatym
Kto jest zamożny? Większość pytanych przez Deutsche Bank Polska uważa, że jest to osoba zarabiająca 10-19 tys. zł netto. Społeczeństwo bogaci, się przybywa więc tych, którzy zasilają klasę średnią.
Zamożność to sprawa względna. Zamożny Polak, niekoniecznie uznany byłby za takiego w większości krajów zachodnich. Nawet 19 tys. złotych, czyli mniej niż 5 tys. euro nie rzuci tam nikogo na kolana. Jednak dla mieszkańców kraju nad Wisłą to całkiem pokaźna kwota. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Deutsche Bank Polska, wśród osób zarabiających powyżej 7,5 tys. zł na rękę, większość, mimo wysokich wpływów na konto chętnie korzysta z kredytów krótko- lub długoterminowych. Połowa bierze też szybkie kredyty gotówkowe i mieszkaniowe. Za przydatne uważają limit na koncie osobistym i kartę kredytową. 18 proc. jest zwolennikami pożyczek na dowolny cel zabezpieczonych hipoteką na nieruchomości. Tylko co trzeci deklarował, że nie widzi potrzeby zaciągania kredytu.
Preferencje zamożnych Klientów dotyczące większości produktów bankowych nie odbiegają znacząco od tych deklarowanych przez ogół Polaków. Sytuacja różni się jednak nieco w przypadku kredytów.”– mówi Paweł Sienkiewicz, Dyrektor Departamentu Produktów Kredytowych Deutsche Bank Polska.
Ponieważ jednak zamożni stanowią grupę budująca swoją pozycję społeczną w oparciu o stan posiadania inaczej traktują kredyt niż biedniejsi Polacy. Środki pozyskane z takich pożyczek wykorzystują do finansowania dóbr materialnych, podkreślających często ich status. Większość zamożnych jednak równocześnie oszczędza. 33 proc. wykorzystuje do tego konto oszczędnościowe, 27 proc. lokaty bankowe. Co szósty zamożny inwestował w nieruchomości. Mniejsze grupy kupują waluty i kruszce, lub wybierają inne formy, takie jak IKE i IKZE, plan systematycznego oszczędzania, fundusze inwestycyjne, czy grę na giełdzie. Wiele jednak zależy od płci oszczędzającego. Niemal co druga dobrze sytuowana Polka wybiera konto oszczędnościowe, podczas gdy wśród mężczyzn jest tylko 27 proc. zwolenników takiego rozwiązania. Także lokaty i fundusze inwestycyjne są preferowane przez płeć piękną. Kobiety bardziej dbają o dywersyfikację portfela, z kolei mężczyźni o systematyczne wpłaty. Panowie gotowi są też bardziej ryzykować, by szybciej pomnożyć oszczędności.
Kobiety wchodząc w rolę inwestora, starają się znaleźć pewnego rodzaju kompromis, tak by w swoje finanse, które wpływają na życie dzieci i współmałżonka czy partnera, wkomponować podstawowy element bezpieczeństwa. Dopiero gdy faktycznie nabiorą zaufania do instytucji finansowej, jej doradców i rozwiązań, które oferuje, przekonują się do zakupu bardziej zaawansowanych produktów, takich jak np. fundusze inwestycyjne” – tłumaczy Monika Szlosek, dyrektor bankowości detalicznej i inwestycyjnej, Deutsche Bank.
Beztroskich i w ogóle nieoszczędzających jest 21 proc. - pośród zamożnych. Wśród biedniejszych, co zrozumiałe, takich osób jest znacznie jednak więcej, bo ok. 40 procent. Ale nie odkładana na przyszłość gotówka jest wyznacznikiem zamożności. Jest nim przede wszystkim wcześniej zgromadzony wcześniej odziedziczony majątek. Istotne są także wysokie i regularne zarobki. Jakie muszą one być by uznać Polaka za zamożnego? Chociaż 39 proc. biorących udział w sondzie Polaków odpowiadało, że muszą to być kwoty w wysokości 10-19 tys. netto, to według raportu KPMG wystarczy miesięczny dochód brutto wyższy niż 7,1 tys. zł, czyli 5 tys. zł, które się dostaje „na rękę”. W Polsce liczba takich „krezusów” przekroczyła już milion.
Rafał Zaza