Wlk. Brytania zawiedziona decyzją USA
Rzecznik brytyjskiego rządu powiedział w czwartek, że Wielka Brytania „jest głęboko zawiedziona” decyzją USA o wprowadzeniu ceł na import stali i aluminium z państw UE, oceniając, że kraje Wspólnoty powinny być „na stałe i w pełni” wyłączone z nowych środków.
Jasno przedstawiliśmy rządowi Stanów Zjednoczonych na najwyższym poziomie (dyplomatycznym) znaczenie brytyjskiej stali i aluminium dla (amerykańskich) przedsiębiorstw i projektów obronnych. Nadal będziemy blisko współpracowali z Unią Europejską i amerykańską administracją, aby doprowadzić do stałego zwolnienia z ceł i zabezpieczenia interesów brytyjskich pracowników - podkreślił w oświadczeniu.
Według danych statystycznych pochodzących z analizy Izby Gmin, w Wielkiej Brytanii działa ok. 600 firm trudniących się produkcją lub obróbką stali, które łącznie zatrudniają ponad 32 tys. osób. W 2016 roku wartość branży wyniosła 1,6 miliarda funtów, ok. 0,1 proc. brytyjskiej gospodarki, i wyprodukowano ok. 8 milionów ton stali. Dla porównania Chiny wyprodukowały w tym samym roku ok. 808 milionów ton stali.
Minister handlu USA Wilbur Ross oświadczył w czwartek, że jego kraj nakłada 25-proc. cła na stal i 10-proc. cła na aluminium z Unii Europejskiej, Kanady i Meksyku. Taryfy będą obowiązywać od północy w piątek czasu w USA (6 rano w Polsce).
Podczas briefingu telefonicznego Ross cytowany przez agencję Reutera oznajmił, że gdy któraś ze stron podejmie kroki odwetowe, nie oznacza to, że nie będzie dalszych negocjacji. Minister dodał, że w czasie rozmów z europejskimi przywódcami osiągnięto w tej sprawie postęp, jednak niewystarczający, by UE nadal była wyłączona z wprowadzonych w marcu ceł. Czytaj także: Wojna na cła USA-UE
Na podst. PAP