Finlandia ma kłopot z wilkami
W mieście Vaasa odbył się w poniedziałek protest producentów rolnych, hodowców oraz mieszkańców zaniepokojonych zwiększającą się liczbą wilków na niektórych obszarach w zachodniej Finlandii. Demonstrujący oczekują zmiany polityki władz wobec drapieżników.
„Wilki ograniczają codzienne życie mieszkańców”, „Sytuacja jest nie do zniesienia”, „Chcemy rozsądnej polityki wobec drapieżników” - pod takimi hasłami odbył się protest w liczącym ok. 67 tys. mieszkańców mieście Vaasa nad Zatoką Botnicką. Według organizatorów w demonstracji udział wzięło kilka tysięcy osób.
Jak wskazują hodowcy, ostatniej zimy wilki zaczęły coraz częściej nachodzić fermy zwierząt futerkowych, gdzie mogą znaleźć pożywienie.
Moim minimalnym żądaniem jest to, aby czuć się bezpiecznie na własnym podwórku - mówiła jedna z protestujących, która ślady wilków widziała przed własnym domem.
Hodowcy, obawiający się o szkody, a mieszkańcy o bezpieczeństwo, chcieli w trakcie protestu zwrócić uwagę urzędników oraz parlamentu, że problem wilków jest poważny, a obawy ludzi autentyczne.
Demonstracja zorganizowana została przez szwedzkojęzycznych rolników oraz hodowców zwierząt futerkowych; w Vaasa dla co piątego mieszkańca szwedzki jest pierwszym językiem.
Dyskusja o problemie wilków w zachodniej części Finlandii toczy się od początku roku. W ostatnich tygodniach lokalne media informowały, że w niektórych gminach codzienne widywane są ślady tych zwierząt. Wystąpiono też o pozwolenie do Fińskiej Agencji Zasobów Łowieckich na odstrzał, ale nie zostało ono przyznane ze względu na nikłe szkody. Obecności wilków na obszarach zamieszkanych odnotowywane są także w innych częściach kraju. Na wiosnę do centrum alarmowego wpłynęły zgłoszenia o wilku grasującym na terenie sąsiadującego z Helsinkami Espoo.
Na początku czerwca Fiński Instytut Zasobów Naturalnych poinformował, że znaczna część populacji wilków przeniosła się ze wschodniej Finlandii do zachodniej części kraju, gdzie przebywa 70 proc. tych drapieżników.
Według marcowych badań na terenie całego kraju było 20 wilczych watah, gdy rok wcześniej - 14. W zachodnim regionie było 16 stad, zaś na wschodzie cztery; dodatkowo pięć przemieszcza się po obu stronach granicy fińsko-rosyjskiej.
Szacuje się, że w Finlandii w ciągu roku populacja wilków zwiększyła się o 10 proc., a w całym kraju jest obecnie ok. 200 drapieżników. W ostatnich latach ich liczba wahała się od kilkudziesięciu do ponad 200 osobników.
Wilk jest uznawany za gatunek szczególnie zagrożony wyginięciem i pozostaje w Finlandii objęty zakazem polowań. Ze względu na m.in. szkody wyrządzone przez wilki (np. na obszarach hodowli reniferów), czy zagrożenie bezpieczeństwa, możliwe jest wydanie szczególnego pozwolenia na polowanie na pojedyncze osobniki. W 2017 i 2018 roku maksymalna liczba takich pozwoleń została ustalona na 53 sztuki.
(PAP)