Informacje

autor: fot. Materiały Promocyjne
autor: fot. Materiały Promocyjne

Podniebne starcia na ekranie komputera

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 21 września 2018, 13:13

    Aktualizacja: 21 września 2018, 13:14

  • 0
  • Powiększ tekst

Historia bohaterskich polskich lotników z opisanego przez Arkadego Fiedlera Dywizjonu 303 przeżywa prawdziwy renesans, po tym jak na ekranach kin wyświetlono dwa filmy dotyczące tej tematyki. Z kolei gracze mogą cieszyć się produkcją pozwalającą zasiąść za sterami samolotu i powalczyć na brytyjskim niebie.

Dywizjon 303: Bitwa o Anglię” to gra przygotowana przez studio Atomic Jelly, pozwalająca nam zarówno zasiąść za sterami Spitfire’a jak i poznać losy legendarnego dywizjonu lotniczego, który przyczynił się do odwrócenia losów wojny. Tytuł nawiązuje do dawnych symulatorów lotniczych i choć nie oferuje nowych rozwiązań w gatunku, to dla fanów tego typu rozgrywki jest pozycją obowiązkową.

Gracz wciela się w jednego z pilotów dywizjonu w Wielkiej Brytanii i za zadanie ma odwrócić losy wojny wykonując szereg misji. Te sprowadzają się głównie do walk z niemieckimi asami lotnictwa, ale rozgrywka przerywana jest też wstawkami z bazy lotniczej - całkowicie otwartej do eksploracji i pozwalającej na poznawanie historii a także otrzymywanie dodatkowych wytycznych.

Trzeba przyznać, że choć rozgrywka nie jest oryginalna to potrafi wciągnąć. Problemem jest sterowanie, jednak z czasem można się przyzwyczaić do reagującego z pewnym opóźnieniem, nieco ociężałym myśliwcem z czasów II wojny światowej. Tym samym same walki wymagają specyficznego podejścia - to nie jest super-szybki współczesny myśliwiec, tylko walka maszyn, które historycznie były ledwie przetestowane a już rzucono je na sam front wojennego starcia. Przeciwnik zaś atakuje bezwzględnie i tak jak podczas prawdziwej wojny - wykorzysta każdą słabość i sposobność do zestrzelenia gracza.

Graficznie tytuł prezentuje się nieźle. Samoloty wyglądają niemal fotorealistycznie, podobnie jak tekstury nieba. Nieco gorzej jest w bazie i z widokiem na ziemię ale też i trzon naszej uwagi skupia się na kokpicie czy modelach przeciwników aniżeli analizowaniu każdej tekstury, która symulować ma drzewo czy dom oddalony od nas o setki metrów i widoczne tylko przez krótką chwilę w przerwie między starciami.

Muzyka nie porywa, jednak dźwięki walki brzmią bardzo autentycznie. Nie sposób tu znaleźć odgłosów kiepskiej jakości, wrażenie uczestnictwa w podniebnym starciu jest całkowite.

Dywizjon 303: Bitwa o Anglię” to tytuł ciekawy, choć przeznaczony raczej dla wielbicieli historii niż fanatyków szybkiej akcji. Specyficzna konstrukcja gry sprawia, że zasiadać do niej powinni zwolennicy podniebnych pojedynków z zacięciem dla autentyzmu niż ci, którzy chcą szybkiego wzrostu adrenaliny. Mimo to warto zainteresować się tytułem, nieczęsto przecież otrzymujemy grę o polskiej historii. Dodatkowo pragnę podziękować polskiemu wydawcy gry, firmie Cenega, za przesłanie egzemplarza w przebogatym, zamkniętym w skrzynce na amunicję presskicie.

Dywizjon 303: Bitwa o Anglię

producent: Atomic Jelly

wydawca: Movie Games

wydawca PL: Cenega

Wymagania sprzętowe:

Minimalne:

Intel Core i5-4690 3.5 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 760 / Radeon R9 270X lub lepsza, 10 GB HDD, Windows 7/8/10

Zalecane:

Intel Core i5-6600K 3.5 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 3 GB GeForce GTX 1060 / 4 GB Radeon RX 580 lub lepsza, 10 GB HDD, Windows 7/8/10

autor: fot. Materiały Promocyjne
autor: fot. Materiały Promocyjne

Powiązane tematy

Komentarze