Informacje

www.sxc.hu / autor: www.sxc.hu
www.sxc.hu / autor: www.sxc.hu

Kiedy opłaca się zatrudnić małżonka w firmie?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 listopada 2018, 11:42

    Aktualizacja: 18 listopada 2018, 11:42

  • Powiększ tekst

Zgłębiając temat zatrudnienia małżonka we własnej firmie łatwo napotkać na niepochlebne opinie. Zdaniem wielu przedsiębiorców zwyczajnie się to nie opłaca, bo generuje spore comiesięczne koszty. Od stycznia ma być lepiej, bo wynagrodzenie małżonka będzie stanowić koszt podatkowy – zgodnie z zapowiedziami zmian, jakie wprowadzi Pakiet MŚP. Jak jest jednak teraz? Kiedy to może się opłacać? Zobacz szczegóły!

Osoba współpracująca i spore koszty

Pomoc najbliższego członka rodziny, w tym małżonka, w prowadzonej przez przedsiębiorcę firmie uznawana jest w świetle prawa jako korzystanie z pomocy osoby współpracującej. Mowa tu o osobach, które pozostają z przedsiębiorcą we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują z nim przy prowadzeniu działalności.

To właśnie za osobę współpracującą konieczne jest odprowadzanie comiesięcznych, sporych składek. Przykładowo, żona pomagająca w firmie męża generuje pełne składki ZUS, co oznacza wydatek ponad 1200 złotych miesięcznie. Nie ma tutaj znaczenia czy dany przedsiębiorca korzysta z ulgi na start bądź preferencyjnego ZUS-u! Koszty te są obowiązkowe nawet wtedy, jeśli małżonek w firmie pomaga nieodpłatnie.

Nie ma się więc co dziwić, że sporo przedsiębiorców uważa zatrudnienie małżonka za nieopłacalne rozwiązanie. Dodatkowo, niezbyt optymistycznym argumentem jest fakt, iż przy obecnym stanie prawnym wynagrodzenie małżonka nie może stanowić kosztu podatkowego. Zanim podejmiesz jakiekolwiek kroki w tej kwestii, koniecznie zapoznaj się z przepisami ZUS jasno określającymi katalog osób współpracujących.

Umowa zlecenie albo umowa o pracę w innej firmie? Tu jest zielone światło!

A co, jeśli małżonek pomaga w firmie sporadycznie? Tutaj pojawia się „światełko w tunelu”. Nie ma bowiem zakazu zawierania z małżonkiem umowy cywilnoprawnej w postaci umowy zlecenia. Granica między pomocą sporadyczną, która może być przedmiotem umowy zlecenie, a ciągłym wspieraniem rodzinnej firmy jest jednak cienka, dlatego warto podejść do sprawy odpowiedzialnie. Przed zawarciem umowy cywilnoprawnej z małżonkiem możesz wystąpić do ZUS o indywidualną interpretację Twojej sytuacji. ZUS przyjrzy się opisanej przez Ciebie formie pomocy w firmie, a Ty będziesz mieć pewność, że działasz zgodnie z przepisami.

Małżonek zatrudniony na podstawie umowy zlecenia traktowany jest tak samo jak inni zleceniobiorcy. Oznacza to, że składki odprowadzane są w zależności od wysokości kwoty zlecenia. Pozwala to znacznie ograniczyć comiesięczne koszty, a także rozliczać się z małżonkiem dokładnie za ilość godzin, jaką przepracował dla nas w danym miesiącu.

Zatrudnienie małżonka w firmie, także na podstawie umowy o pracę, może być opłacalne jeszcze w jednym przypadku – mowa tutaj o sytuacji, kiedy małżonek jest już zatrudniony na umowę o pracę w innej firmie i co ważne, osiąga z tego tytułu przynajmniej minimalne wynagrodzenie. Część etatu nie ma tutaj znaczenia. Kwota minimalnego wynagrodzenia pozostaje jednak zawsze ta sama i obecnie wynosi 2100 złotych brutto. Oczywiste jest jednak, że pracując na etat u innego pracodawcy pomoc małżonka będzie raczej dorywcza niż stała. Opcja ta nie sprawdzi się więc u osób, które szukają oszczędności, ale potrzebują jednocześnie pracownika tylko dla siebie.

Ewa Czech

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych