Informacje

autoradar / autor: pixabay
autoradar / autor: pixabay

Włosi tracą majątek na mandaty

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 listopada 2018, 08:22

  • Powiększ tekst

Rekordową liczbę 58 tysięcy mandatów za przekroczenie dozwolonej prędkości wymierzono w ciągu dwóch tygodni na drodze w Ligurii na północy Włoch. Kierowców ukarano na podstawie autoradarów. Nawet burmistrz, który je zainstalował, nie wierzył własnym oczom.

Włoska prasa podała, że rekord padł w osadzie Acquetico w gminie Pieve di Teco w ciągu dwóch tygodni od chwili zainstalowania autoradarów. Pojawiły się one tam w związku z licznymi skargami mieszkańców, coraz bardziej zaniepokojonych zagrożeniem ze strony samochodów i motorów pędzących po drodze krajowej, która prowadzi przez ich miejscowość. Mieszka tam 120 osób, w większości starszych.

Najwyższa prędkość, jaką zanotowaliśmy to 135 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów. To jest naprawdę szaleństwo, biorąc pod uwagę to, że nasi mieszkańcy często przechodzą przez ulicę - powiedział burmistrz Alessandro Alessandri.

Wyraził nadzieję, że autoradary będą działać odstraszająco.

Nie chcemy zarabiać na mandatach, ale konieczna jest ochrona nietykalności osób i zapewnienie bezpieczeństwa w miejscowości - dodał.

Statystycznie w Acquetico koło Imperii co trzy minuty rejestruje się przekroczenie prędkości, a dopuszcza się tego co trzeci kierowca, który jedzie tamtejszą drogą, która łączy Ligurię z Piemontem.

Z analiz stert wystawionych mandatów wynika, że najczęściej przepisy łamią motocykliści. Burmistrz zauważył, że urządzają oni tam prawdziwe wyścigi.

(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych