Informacje

Senat / autor: PAP/Piotr Nowak
Senat / autor: PAP/Piotr Nowak

Resort finansów broni zapisu o przejmowaniu banków

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 listopada 2018, 12:30

  • Powiększ tekst

Poprawka o przejęciach lub łączeniu banków to bardzo dobry przepis; nieprawdziwa jest narracja, że to miało być przygotowane pod jakiś misterny plan, czy aferę korupcyjną, czy pod duże banki - mówił w czwartek wiceminister finansów Piotr Nowak.

Senat debatował w środę nad ustawą o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru finansowego. Jedna z przyjętych z inicjatywy PiS, a zgłoszonych w drugim czytaniu w Sejmie poprawek zakłada, że w razie obniżenia sumy funduszy własnych banku poniżej wymaganego w Prawie bankowym poziomu albo powstania niebezpieczeństwa takiego obniżenia Komisja Nadzoru Finansowego „może podjąć decyzję o przejęciu banku przez inny bank za zgodą banku przejmująego”, jeżeli nie zagrozi to bezpieczeństwu środków gromadzonych na rachunkach w banku przejmującym, obniżeniem funduszy własnych banku przejmującego poniżej wymaganego prawem poziomu, ani nie stworzy takiego niebezpieczeństwa. Decyzja KNF „może zawierać warunki i terminy przejęcia banku przez inny bank”.

Parlamentarzyści opozycji podnosili, że poprawkę wprowadzono do Prawa bankowego dwa dni po tym, gdy właściciel m.in. Getin Noble Banku Leszek Czarnecki zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Marka Chrzanowskiego, jako szefa KNF. Zgodnie z niedawną publikacją „Gazety Wyborczej”, według Czarneckiego, w rozmowie w marcu 2018 r. Chrzanowski miał zaoferować przychylność dla jego banku w zamian za około 40 mln zł.

Posłowie PO Marta Golbik i Jarosław Urbaniak pytali w czwartek w Sejmie, dlaczego nie wstrzymano wówczas prac legislacyjnych nad poprawką „bank za złotówkę”.

Wiceminister finansów Piotr Nowak mówił, że artykuł o przejęciach lub łączeniu banków to „dobra poprawka, to bardzo dobry przepis”. Podkreślił, że tego typu przepisy istniały w prawie bankowym od 1997 r. do 2016 r., a dziś poprawka jest potrzebna, bo z końcem grudnia kończy się okres przejściowy unijnej dyrektywy CRE, która zakłada, że banki, które nie spełniają wymogów kapitałowych i nie zrzeszyły się, tracą licencję i mogą upaść.

Wiceminister oświadczył, że nieprawdziwa jest narracja, że „to miało być przygotowane pod jakiś misterny plan, czy aferę korupcyjną, czy pod duże banki”.

Na podst. PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych