Francja dotknięta winnym kryzysem
W ciągu niespełna 20 lat konsumpcja wina we Francji, pierwszym kraju na świecie pod względem jego spożycia w 2000 roku, zgodnie ze statystykami Międzynarodowej Organizacji Wina (OIV), spadła o ponad 20 proc.
Według tej organizacji w 2016 r. każdy dorosły Francuz wypił średnio 51,2 litra wina, z bąbelkami lub bez, w porównaniu z 71,5 litra w 2000 r., czyli o 28,4 proc.
W ujęciu ilościowym w 2017 roku konsumpcja we Francji spadła do 27 mln hektolitrów wina wobec 34,5 mln w 2000 r., co stanowi spadek o 21,7 proc.
W tym samym czasie pod względem konsumpcji wina Stany Zjednoczone stały się wiodącym krajem na świecie. Wypito tam 32,6 mln hektolitrów wina w 2017 roku w porównaniu z 21,2 mln w 2000 roku - czyli o 53 proc. więcej.
W przeliczeniu na jednego mieszkańca konsumpcja Amerykanów pozostaje jednak znacznie niższa niż w przypadku Europejczyków: 12,1 litrów rocznie w 2016 roku w porównaniu z 43,6 litra w przypadku Włochów, 28,3 - Niemców i 24,1 - Hiszpanów.
Na szczycie światowego rankingu pod względem ilości wina wypitego na głowę mieszkańca prym wiedzie Portugalia: 51,4 litra w 2016 r. w porównaniu z 53,2 litra w 2000 roku.
Statystyki te mówią o całkowitym krajowym zużyciu wina, które dzieli się przez liczbę dorosłych mieszkańców, ale wykluczając według OIV konsumpcję turystyczną.
„Francja wykazuje długofalowy trend spadku konsumpcji wszystkich napojów alkoholowych” - mówi Alexis Capitan, dyrektor zarządzający stowarzyszenia Avec moderation (franc. „Z umiarem). Według niego w ciągu ostatnich 50 lat zmniejszyła się ona o co najmniej 60 proc.
Równocześnie jednak Francuzi choć piją mniej, to piją więcej win lepszego gatunku.
Roczny budżet przeznaczony na zakup napojów alkoholowych we Francji utrzymywał się na poziomie 325,3 euro w 2017 r., czyli o 4,8 euro mniej niż w 2016 r. Jest to jednak - według ośrodka badawczego Kantar Worldpanel - o 24 euro więcej niż 10 lat temu.
PAP/ as/