Huawei: czas na nowe standardy współpracy
Zdaniem szefa bezpieczeństwa Huawei, który przyjechał w tej sprawie do Warszawy, podnoszone obawy są nieuzasadnione, a sytuacja pokazuje, że i tak mająca wyśrubowane standardy i wysoką jakość produktów firma, będzie musiała podnieść sobie poprzeczkę jeszcze wyżej i jest gotowa do prześwietlenia przez polskie i inne władze
Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia rozmów o różnych modelach takich działań. Jesteśmy gotowi do współpracy z polskimi władzami nad dodatkowymi mechanizmami weryfikacji bezpieczeństwa i zaufania – oświadczył na spotkaniu z polskimi dziennikarzami Andy Purdy, szef bezpieczeństwa Huawei Technologies USA. - Wszyscy się zgadzają, że cyberbezpieczeństwo wymaga złożonego, kompleksowego podejścia. Jesteśmy gotowi do rozmów z Polakami, z polskim rządem, a także z konkurencją nad kształtem tych mechanizmów – dodał.
Jak stwierdził, jest pewna geopolityczna otoczka, dotycząca konkurencji między USA a Chinami. Niektórzy nazywają ją nową zimną wojną. Jest też szereg innych spornych kwestii między tymi krajami. Jak zaznaczył w Warszawie szef bezpieczeństwa tego chińskiego giganta, to bezpieczeństwo i konkurencyjność rozwiązań się powinna się liczyć, a obecna sytuacja jest nieporozumieniem.
Bądźmy poważni – powiedział Purdy - w zakresie działalności komercyjnej, mówimy o takich samych technologiach, jak w innych firmach, ale jak widać, musimy wypracować dodatkowe mechanizmy dla lepszego zrozumienia i przejrzystości ich funkcjonowania - dodał.
Jeszcze w styczniu polski rząd miał rozważać wykluczenie Huawei z budowy sieci 5G w związku z obawami, które pojawiły się najpierw w USA, że w produktach tej firmy mogą być umieszczane „tylne drzwi”, umożliwiające dostęp do danych.
W tym tygodniu sekretarz stanu USA Mike Pompeo przestrzegał sojuszników przed sprzętem Huawei, zaznaczając, że używanie go może utrudnić partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi.
W wielu krajach rośnie nieufność wobec koncernu Huawei, który jest największym producentem sprzętu telekomunikacyjnego na świecie. USA i niektórzy ich sojusznicy podejrzewają firmę o niejawne związki z chińskim rządem i obawiają się, że może ona wykorzystywać produkowane przez siebie urządzenia do prowadzenia działalności szpiegowskiej na rzecz Pekinu. Huawei temu zaprzecza.
W styczniu w Polsce, pod zarzutem szpiegostwa, zatrzymano obywatela Chin, byłego dyrektora polskiego oddziału Huawei, oraz Polaka, byłego funkcjonariusza służb specjalnych.
USA, Australia i Nowa Zelandia wykluczyły już Huawei z budowy sieci 5G. Niedawno chińska firma została też wykluczona z przetargu na budowę portalu podatkowego w Czechach. W kontrze do tego idą sygnały z Niemiec, Francji i Włoch, o braku chęci wykluczenia Chińczyków z tych przetargów.
Nowe technologie i innowacje należą do piątej domeny, jak nazywa się cyberprzestrzeń w kontekście obszarów prowadzenia współczesnych działań wojennych. Pozostałe cztery, to działania lądowe, morskie, powietrzne i kosmiczne. Niektórzy, stronnicy Huawei, mówią, że USA próbuje w ten sposób dogonić lub powstrzymać konkurencję, która zaczęła je tu wyprzedzać. Teraz Huawei ma chcieć za wszelką cenę udowodnić, że te obawy i zarzuty były nieuzasadnione.