Informacje

autor: fot. PAP
autor: fot. PAP

Komisja VAT: PO nie egzekwowała istniejących przepisów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 marca 2019, 14:45

  • Powiększ tekst

Ustalane przez nas przepisy były szczelne, jest jednak kwestia, jak się ich przestrzega i jak egzekwuje - zeznała przed komisją śledczą ds. VAT była zastępczyni dyrektora Departamentu Podatku od Towarów i Usług Ministerstwa Finansów Anna Cyrańska.

Cyrańska, która w środę stanęła przed komisją śledczą ds. VAT powiedziała, że nowelizacja ustawy o VAT z 2008 roku zawierała szereg wypracowanych wcześniej uproszczeń w rozliczeniach, których oczekiwali przedsiębiorcy. Podkreśliła też, że większość zawartych w niej rozwiązań - m.in możliwość kwartalnego rozliczania się podatników - „to były rzeczy, które już wypracowaliśmy w latach poprzednich”.

Wiedzieliśmy, że to (rozliczenia kwartalne- PAP) może znacznie poprawić podatnikom rozliczenie, ale my staraliśmy się, wprowadzając je, by zachować wpływy budżetowe w ten sposób, że wprowadzone były zaliczki miesięczne na podatek przy większych podmiotach; oznacza to, że budżet nie czekał do ostatniej chwili na rozliczenie tego podatku, tylko z zaliczek miesięcznych finansował potrzeby wydatkowe”- tłumaczyła.

Dopytywana czy - w jej opinii - rozliczenia kwartalne mogły sprzyjać oszustom podatkowym, Cyrańska odparła, że pion kontrolny MF wskazywał, iż „różnice w deklarowaniu podatku przez dostawcę i przez nabywcę, czyli różne okresy rozliczeniowe, mogą sprzyjać tego typu nieprawidłowościom”.

Na pytania o przyczyny wprowadzenia odwróconego VAT na złom, urzędniczka powiedziała że resort finansów dlatego zdecydował się na wprowadzenie tego rozwiązania, bo służby kontrolne nie dawały sobie rady z nadużyciami. Oceniła, że przy pracach nad przepisami, „nie było alarmów ze strony branży, że robimy to nieprawidłowo”. Podkreśliła jednak, że gdy okazało się, że przestępcy tak organizują dostawy i tak wyszukują towary, którymi obracają, by obejść przepisy „spotkaliśmy się z przedstawicielami branży (…), którzy pokazali nam, gdzie są oszustwa i (…) szybko włączyliśmy poprawkę złomową do legislacji, która już trwała” - zaznaczyła. Dodała też, że ponieważ odwrócony VAT na złom miały już Niemcy, to Polska starała się, by w załączniku do ustawy znalazły się mniej więcej takie sam asortyment złomowy jak u sąsiadów. Miało to - jej zdaniem - zapobiec +wpychaniu+ wyłudzeń do Polski.

Podkreśliła, że z luką w podatku VAT i oszustwami boryka się cała UE, bo „sama konstrukcja VAT może sprzyjać wykorzystywaniu go do nadużyć”. Zauważyła, że w skali całej Unii Komisja wysokość luki VAT na 170 mld euro, z czego 50 mld to wynik oszustw. „Luka w VAT zawsze była i jest. To jest zbiór wielu elementów - jak bankructwa, niewypłacalność, pomyłki, to są nieodłączne elementy” - mówiła.

Cyrańska oświadczyła, że w okresie badanym przez komisję śledczą nie było przypadków, gdy ktoś spoza ministerstwa finansów próbował ustalać z nią treść przepisów. Na pytanie, czy Renata Hayder, społeczna doradczyni b. ministra finansów Jacka Rostowskiego, „wydawała komukolwiek w Ministerstwie Finansów jakiekolwiek polecenia”, Cyrańska odparła, że „nie miała okazji poznać” Renaty Hayder.

Świadek podkreśliła, że nikt, nigdy w departamencie VAT ministerstwa finansów nie działał na rzecz rozszczelnienia systemu podatkowego. „Każda z legislacji, które przedstawialiśmy, zawierała kompletny opis - co jest poluzowaniem, co jest uproszczeniem, gdzie likwidujemy barierę, co jest implementacją obowiązkową, co jest uszczelnieniem” - mówiła Cyrańska. Jak dodała, sądzi, że było to ok. 40 zmian ustawowych plus akty niższego rzędu. „Każda ustawa zawierała w założeniach i uzasadnieniu takie punkty” - podkreśliła. „Nigdy nie było sytuacji, żeby przepisy były nieszczelne. Były szczelne, jest jednak kwestia, jak się ich przestrzega i jak się je egzekwuje” - dodała b. wicedyrektor.

Zwróciła też uwagę, że wiele państw UE lobbuje za wprowadzeniem generalnego odwróconego obciążenia i taki pilotaż miałby być przeprowadzony w Czechach. „Nowa dyrektywa pozwala na coś takiego w państwach, w których występuje odpowiednio wysoki poziom luki podatkowej, biorący się z karuzel - wyjaśniła. , że zgodnie z raportem KE z 2015 r., Polska tych kryteriów nie spełniała. Pytana, czy jej zdaniem, system solidarnej odpowiedzialności podatkowej mógł być „elementem rozszczelniającym” system podatkowy, powiedziała, że nie są jej znane takie przypadki, żeby to był instrument, który roszczenia system” - odparła.

Podkreśliła też, że zasadność zwrotu VAT, zawsze musi być podana analizie, że „aparat kontrolny powinien to sprawdzić”. Zwłaszcza - jak dodała - powinno do dotyczyć przedsiębiorców, którzy dopiero rozpoczynają działalność gospodarczą. Przyznała, że np. pojawienie się nowego przedsiębiorcy w Urzędzie Skarbowym byłoby pewnego rodzaju weryfikacją i zapobiegłoby zjawisku pojawiania się firm-słupów. Ale zaznaczyła też, że z wielu orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że „pewne rzeczy formalne nie mogą być przeszkodą, by kogoś zarejestrować”. Nie można wiec - jak mówiła - odmówić rejestracji przedsiębiorcy, który ma tylko wirtualne biuro, albo takiego, który kiedyś popełnił błąd w rozliczeniach podatkowych

Według niej, w MF było „pewne przeszacowanie” luki vatowskiej. „Na początku to całkiem nieźle wyglądało. Byliśmy poniżej średniej w UE; kształtowało się to (luka vatowska - PAP) w sposób, który nie był alarmujący” - mówiła.

Zaznaczyła, że wielkość luki VAT w Polsce przekroczyła średnią UE po tym, jak zmieniono metodologię jej obliczania. Dodała, że „było to przedmiotem ożywionej dyskusji” kierownictwa resortu finansów.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych