Czas na uporządkowanie portali społecznościowych
Uporządkowanie rynku portali społecznościowych i uregulowanie np. kwestii, kto jest właścicielem treści opublikowanych na Facebooku, to wyzwanie legislacyjne na najbliższe dwa lata - ocenił minister cyfryzacji Marek Zagórski.
„Portale społecznościowe w coraz większym stopniu wpływają na nasze życie i funkcjonowanie, dlatego ich działalność wymaga uporządkowania. Chodzi np. o takie kwestie, jak to, kto jest właścicielem treści i danych opublikowanych np. na Facebooku: ja czy FB, a także o kwestie bezpieczeństwa danych” - powiedział szef MC. „To jest zadanie na najbliższe lata” - podkreślił. Dodał, że optymalne byłoby uregulowanie tej kwestii co najmniej na poziomie europejskim.
Jak mówił, chodzi o to, by nie blokując wolności w internecie, zadbać o bezpieczeństwo i prawa użytkownika. Zarysował też analogię do działania rynku telekomunikacyjnego w Polsce na początku lat 90, gdy trwał spór o to, kto jest właścicielem numeru telefonu: użytkownik czy operator telekomunikacyjny. „Kiedyś w ogóle mówienie o tym, że można by przekazać numer telefonu do konkurencji było uważane za zamach na wolność gospodarczą i prowadzenie biznesu. Dzisiaj nikt nie ma z tym problemu” - zauważył.
Według ministra cyfryzacji np. Facebook zaczął wdrażać pewne narzędzia zwiększające kontrolę nad jego decyzjami. „FB wdraża, zbieżny z naszym postulatem, pomysł, który wprowadzają na poziomie całej organizacji. Chodzi o pomysł ciała dodatkowego - zewnętrznych ekspertów. Będą oni dodatkowo oceniać, czy decyzja o tym, że jakieś treści powinny zostać usunięte z portalu, jest właściwa” - powiedział minister.
Pod koniec zeszłego roku uruchomiono dla polskich użytkowników FB tzw. punkt kontaktowy, który umożliwia weryfikację odmownej decyzji w przypadku zablokowanej treści czy konta. Polska jest pierwszym krajem na świecie, w którym uruchomiono takie rozwiązanie. Według MC mniej więcej połowa odwołań składanych tą drogą jest pozytywnie rozpatrywana przez FB, choć samych zgłoszeń nie jest dużo, bo ok. 200.
„Wdrażamy te rozwiązania, to jednak tylko namiastka wobec potrzebnych rozwiązań prawnych” - podkreślił minister cyfryzacji.
PAP/ as/